Wojna sama w sobie stwarza napięcie. Nie da się go chyba uniknąć między uchodźcami a goszczącymi ich ludźmi. To, co da się zrobić, to zachować człowieczeństwo. I zawsze pytać: "czy jest coś, co mogę zrobić", "czy jest coś, co ci jest potrzebne".
Zmarł były więzień Auschwitz-Birkenau, Gross-Rosen i Buchenwaldu. Otrzymał największe w historii odszkodowanie od organizacji, która zaprzecza istnieniu Holocaustu.
Pracownica Muzeum Gross-Rosen odnalazła niepublikowane materiały ze śledztwa, które w latach 70. prowadził wrocławski profesor. Próbował odkryć prawdę o koszmarnej zbrodni, do której doszło na trasie z Breslau do Gross-Rosen w styczniu 1945 roku.
Był esbekiem, ale to jego pasja poszukiwacza zostanie zapamiętana. Powstała książka o tropicielu skarbów na Dolnym Śląsku - majorze SB Stanisławie Siorku.
W wieku 100 lat zmarła Trude Simonsohn, była więźniarka kobiecych filii KL Gross-Rosen. Była honorową obywatelką Frankfurtu nad Menem. Na Dolnym Śląsku mało kto o niej słyszał.
Szkielety dwóch Nowozelandczyków znaleziono w Wierzbowej na Dolnym Śląsku. Prawdopodobnie byli to komandosi z elitarnej Long Range Desert Group, czyli Pustynnej Grupy Dalekiego Zasięgu z okresu II wojny światowej.
"Wyborcza" jako pierwsza opisuje historię zatrzymanego 75 lat temu okrutnego kapo z podobozu KL Gross-Rosen, który znęcał się nad więźniami i z którego ręki - zdaniem świadków - zginął pierwszy więzień wałbrzyskiej filii obozu koncentracyjnego.
Zmarła w Monachium Beatrice Maria Luise Margarethe, hrabianka von Hochberg-Pless i baronówna, była ostatnią kobietą ze słynnego śląskiego rodu, która urodziła się w zamku Książ.
Należący do spółki KGHM górniczy dron pomógł odkrywcom poznać kolejne zakamarki tuneli w Kamiennej Górze, w których nie było nikogo od zakończenia II wojny światowej.
Gdy po raz pierwszy od II wojny światowej odkrywcy weszli do podziemi pod Kamienną Górą w Lubaniu zobaczyli najpierw wybetonowane ociosy, wagoniki górnicze i porzucone narzędzia. Ale to nie koniec odkryć.
Na twórczyni kultury w powojennym Wałbrzychu i honorowej obywatelce miasta Fryderyce Cohensius przeprowadzano w filii KL Gross-Rosen eksperymenty medyczne - ustaliliśmy na podstawie nieznanych dotąd dokumentów. Cudem udało się jej przeżyć.
Krzysztof Szpakowski nawet przez moment nie zwątpił w to, co przez lata wydedukował w terenie, widział na georadarze. Że podziemne miasto w Górach Sowich istnieje. Dziś mi zdradza: - Niedługo wejdę do nowo odkrytej sztolni...
W czasach, kiedy epatowanie śmiercią jest codziennością, zdecydowaliśmy się na pokazanie świata ostatnich mieszkańców Książa i ich pracowników w niemal baśniowym wydaniu - mówi Mateusz Mykytyszyn z Zamku Książ.
W nieczynnym wulkanie odkryto podziemia. Eksploratorzy twierdzą, że mogą być tam ukryte dokumenty krakowskiego gestapo, ale na dalsze poszukiwania potrzebują pieniędzy.
Zmarł Edward Zbierański - człowiek, na podstawie relacji którego szukano "złotego pociągu".
W powiecie wałbrzyskim odbył się niecodzienny pogrzeb. Niemieckie rodziny czekały na niego 76 lat. Zorganizowali go Polacy, współcześni mieszkańcy Dolnego Śląska.
Najmłodszy z chłopców, Heinrich Adolf, miał tylko trzy lata. Urodził się w Waldenburgu, ale nie zobaczył już, jak przepoczwarza się on w Wałbrzych. Razem z dwójką braci został zastrzelony przez ojca, gdy czerwonoarmiści wkroczyli do miasta.
Doris Stempowska jest jedyną osobą pamiętającą dziś księżnę Daisy i najbardziej tajemniczy okres Zamku Książ.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.