Dwóch złodziei zatrzymali wałbrzyscy policjanci. Obaj włamali się do piwnic, choć w innych kamienicach. Jeden ukradł ceramikę, a drugi węgiel.
- Rekordowego dnia w styczniu odwiedziło nas 200 tys. osób - mówi Jacek Palus z Porcelany Krzysztof. Przez podwyżki cen gazu właściciele firmy zapowiedzieli likwidację fabryki. Klienci z całego świata zaczęli wykupywać ich produkty.
Nie tylko stacjonarny sklep likwidowanej Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu przeżywa oblężenie. Problemy z zamówieniami są też w sklepie internetowym. Przez kilka dni miał przerwę techniczną. A internauci pisali: oddajcie nam sklep.
Właściciele fabryki Porcelany Krzysztof dopiero po artykułach o jej likwidacji zostali zaproszeni na spotkanie z przedstawicielami rządu. Władz Wałbrzycha, gdzie zakład działał od blisko 200 lat, nie zaproszono. - Nie ma w Polsce nikogo, komu tak naprawdę zależy, aby ta firma w jakiejś formule naprawdę nadal działała - mówi prezydent miasta Roman Szełemej w rozmowie z "Wyborczą".
Pod sklepem firmowym Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu codziennie stoją potężne kolejki, odkąd ogłoszono, że zostanie zlikwidowana. Przewijają się przez niego tysiące klientów, niektórzy pokonują setki kilometrów, by jeszcze zdążyć kupić wyroby z porcelany.
Wałbrzych nie pozwoli sobie odebrać dziedzictwa kulturowego, jakim była likwidowana właśnie Porcelana Krzysztof. Miasto chce uruchomić własną manufakturę pod tą nazwą.
Politycy Platformy Obywatelskiej protestują przeciwko likwidacji Porcelany Krzysztof, ostatniej działającej w Wałbrzychu firmie produkującej białe złoto. Krytykują PiS: "Bo rząd jest nieudolny. Nie objął tarczą branży ceramicznej".
Zaczynają się zwolnienia grupowe w znanych wałbrzyskich firmach. Do Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu wpłynęły dwa zgłoszenia. Pierwsze dotyczy Porcelany Krzysztof, a drugie producenta płytek ceramicznych - Cersanitu.
Po niemal pół wieku do Wałbrzycha wrócił porcelanowy serwis z wałbrzyskiej fabryki Tielscha. A to niejedyna nowość w Muzeum Porcelany.
Fabryka porcelany Ohme powstała 140 lat temu w Wałbrzychu, a dziś ich wyroby można kupić głównie w USA. Trzeba jednak za nie słono zapłacić.
Nowy eksponat w Muzeum Porcelany w Wałbrzychu. To toaleta wyprodukowana w latach 1890-1905 przez nieistniejącą już dziś brytyjską manufakturę porcelany Johnson Brothers. Eksponat był rozbity na 11 części i wymagał pracochłonnej rekonstrukcji.
Prawie 300 okolicznościowych pater prezentowanych jest w Muzeum Porcelany w Wałbrzychu. - To doskonała okazja do rodzinnych wycieczek - zachęca Jacek Drejer, dyrektor placówki.
"Wałbrzyskie białe złoto. Krucha trwałość" - to tytuł publikacji wydanej przez Stowarzyszenie Ceramików Polskich. Twórcy pokusili się o opisanie historii wałbrzyskich fabryk porcelany oraz ich związków z artystami ceramikami, którzy dawniej przyjeżdżali tu na plenery artystyczne, a teraz prezentują swoje dzieła w tutejszych galeriach. Całość została także wzbogacona o ilustracje.
Copyright © Agora SA