W wałbrzyskiej prokuraturze prowadzona jest sprawa pobicia w V komisariacie policji w Wałbrzychu Wojciecha Pyłki, który być może niewinnie odsiaduje wyrok za zabójstwo, wrobiony fałszywie, jak Tomasz Komenda.
Sąd Najwyższy prawomocnie usunął z zawodu wałbrzyskiego sędziego Roberta W., który kradł pendrive'y w supermarketach w Wałbrzychu i Wrocławiu. Równocześnie toczy się postępowanie w sprawie zatarcia skazania za kradzieże.
Prokurator generalny Adam Bodnar przyjrzy się sprawie Wojciecha Pyłki. Od lat pojawiają się wątpliwości, czy faktycznie jest sprawcą morderstwa, za które go skazano. Nazywany jest drugim Tomaszem Komendą.
Antyaborcyjne banery stanęły przed bazyliką w Strzegomiu. Rodzice alarmowali, że dzieci, które idą do komuni, nie powinny oglądać zdjęcia Hitlera i zakrwawionych płodów. Po interwencji "Gazety Wyborczej" proboszcz kazał je ściągnąć.
Od czterech lat sprawa dyscyplinarna wałbrzyskiego sędziego, któremu udowodniono kradzież pendrive z Media Markt nie może ruszyć z miejsca, więc wciąż nie został prawomocnie usunięty z zawodu.
Roman Szełemej od 1 lutego ponownie jest ordynatorem kardiologii w wałbrzyskim szpitalu im. Alfreda Sokołowskiego. Wrócił na stanowisko po ponad dwóch latach batalii sądowej z dyrektorem o bezpodstawne zwolnienie.
Zwolniony dyscyplinarnie z wałbrzyskiego szpitala Roman Szełemej właśnie wrócił do pracy. Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu okręgowego i nakazał sprawę rozpatrzyć raz jeszcze.
Obrońca sędziego skazanego za kradzieże pendrive'ów zawnioskował do Sądu Najwyższego o zawieszenie postępowania dyscyplinarnego. Powołuje się na jego zły stan zdrowia.
Niepełnosprawny umysłowo mężczyzna sprzedał przed świdnickim notariuszem mieszkanie za 38 tys. zł. Sąd jednak uznał, że nie było żadnego przestępstwa. - To orzeczenie jest rażąco niesprawiedliwe - mówi szef świdnickiej prokuratury i walczy o jego kasację przed Sądem Najwyższym.
Kamil C. próbował popełnić samobójstwo z powodu zawodu miłosnego. Mężczyzna wysadził kamienicę w Świdnicy, za co sąd skazał go na sześć lat więzienia. Według prokuratury to zbyt łagodna kara. Do Sądu Najwyższego wpłynęła kasacja.
14 lat temu zmordował 21-letniego mężczyznę tylko dlatego, że zarysował jego samochód. Gdyby nie prokurator Edward Wojtyra, nikt by się o tym nie dowiedział.
Zamieszanie w sądownictwie wywołane przez ministra Ziobrę doprowadziło do tego, że sędzia Robert W., skazany prawomocnie za kradzieże i wydalony z zawodu, od 4 lat pobiera wynagrodzenie.
Ponad 20 lat ciągnie się sprawa o biedaszyby. Właściciele działki w Wałbrzychu chcą milionowych odszkodowań. Sprawa po raz kolejny trafiła do Sądu Najwyższego.
W biały dzień podszedł do właściciela wałbrzyskiego warsztatu samochodowego wziął ostre narzędzie i wbił mu je w głowę. Sąd Najwyższy uznał, że kara 15 lat więzienia to za mało.
Z powodu prawnej luki państwowa komisja do spraw pedofilii nie będzie mogła pomóc pokrzywdzonym w procesie księdza oskarżonego o molestowanie i znęcanie się nad dwoma ministrantami z Kłodzka. Komisja napisała apelację od wyroku uniewinniającego. Wiele wskazuje na to, że ta apelacja pójdzie do kosza.
Minął rok od czasu, gdy prokurator nago spacerował ulicami Świdnicy. Rzecznik dyscyplinarny nadal prowadzi wobec niego postępowanie, a prokurator, zawieszony w czynnościach, od roku pobiera 50 proc. wynagrodzenia. Sąd dyscyplinarny chciał dać mu więcej.
Co ze sprawą wałbrzyskiego sędziego kradnącego w centrach handlowych? Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie sfinalizowała sprawy Roberta W. Gdy została rozwiązana, trafiła ona do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, która nadal nie wyznaczyła terminu.
Mimo decyzji TSUE Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego ciągle orzeka. Właśnie uchyliła uniewinnienie wobec wałbrzyskiej radczyni prawnej. Spór idzie o to, czy powiadomiła klienta, że może złożyć apelację czy nie.
Bartosz został oskarżony o pobicie księdza, mimo że na nagraniach z monitoringu widać wyraźnie, że to ksiądz i osoby go wspierające były napastnikami. - To efekt kultu osób duchownych w małych miejscowościach - mówi adwokat.
Był niezwykle brutalny, siał postrach w Wałbrzychu. W areszcie uznano go za więźnia niebezpiecznego. Teraz Sąd Najwyższy zdecyduje, czy 15 lat dla Azada za skatowanie człowieka to wystarczająca kara.
Sąd po raz trzeci rozpatrzy sprawę Leszka L., byłego komendanta Milicji Obywatelskiej i pierwszego komendanta głównego policji w wolnej Polsce. 85-letni generał jest oskarżony o wydanie bezprawnych decyzji o internowaniu.
Nie będzie wznowienia sprawy Wojciecha Pyłki, choć nie ma żadnych dowodów na to, że mężczyzna jest winny zabójstwa, za które go skazano. Sąd Najwyższy oddalił właśnie wniosek jego obrońcy.
Bardzo możliwe, że w świdnickim więzieniu od 12 lat siedzi człowiek niewinnie skazany za morderstwo. Po analizie akt sprawy przeprowadzonej przez emerytowanego policjanta prokuratura musi wrócić do śledztwa o zabójstwo, które zakończyło się wyrokiem skazującym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.