W piśmie do rady nadzorczej WSSE Invest Park w Wałbrzychu pracownicy napisali, że prezes "zamyka się w gabinecie na dwie-trzy godziny po przyjściu do pracy, po czym opuszcza gabinet z czerwoną twarzą, zatacza się, korzysta z toalety, po jakimś czasie wychodzi odmieniony".
Wałbrzyscy radni nie chcą się zgodzić na zabranie z miasta jednej z nielicznych istniejących tu instytucji regionalnych. Wiedzą, że w tle chodzi o środki unijne i ich rozdzielanie. Nieoficjalnie mówi się, że to kara dla prezydenta Romana Szełemeja. Urząd Marszałkowski właśnie nam potwierdził - decyzje już zapadły
Strategia obozu władzy jest tyleż prosta co protekcjonalna, a wybór jedynie pozorny: można z wdzięcznością siedzieć w kieszeni "kolegów" albo się od PiS odwrócić.
Handel stanowiskami w państwowych spółkach po objęciu władzy przez PiS kwitł w regionie wałbrzyskim w najlepsze. Może dlatego ujawnione w 2021 roku wałbrzyskie taśmy PiS nikogo w lokalnych strukturach partii nie oburzały. Również parlamentarzystów. Dopiero reakcja opinii publicznej zmusiła partię do działań.
Sprawa człowieka, który nagrał wałbrzyskie taśmy PiS, znowu jest rozpatrywana przez prokuraturę.
Ujawniliśmy posadę dla córki wiceministra z PiS i częstowanie piwem na festynie wyborczym kandydata popieranego przez partię Kaczyńskiego. Stanęliśmy murem za dręczonymi przez oskarżycieli dziewczynami ze Strajku Kobiet oraz wściekle atakowanymi przez antyszczepionkowców samorządowcami z Wałbrzycha.
Kolejne zmiany personalne w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej "Invest Park" . Pracownicy skarżą się, że nowy prezes zwalnia ludzi, by zatrudniać swoich.
Ujawniony w środę mail, w którym Michał Dworczyk, szef wałbrzyskich struktur PiS, określa swoją poprzedniczkę na tym stanowisku Annę Zalewską "babą z magla", to kolejny dowód konfliktu, jaki od lat toczy wałbrzyskie struktury partii Jarosława Kaczyńskiego.
W styczniu tego roku wałbrzyski PiS przestał istnieć. Internauci ogłosili miasto strefą wolną od tej partii. W październiku jej nowo mianowany przewodniczący stwierdził, że to nieprawda. - Wałbrzych nie jest i nigdy nie był strefą wolną od PiS - zakomunikował wicemarszałek Dolnego Śląska, a tych, którzy tak mówią, nazwał złośliwcami.
Namaszczony przez szefa KPRM Michała Dworczyka Piotr Wojtyczka będzie nowym prezesem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Gdy przed miesiącem okazało się, że w konkursie złożył niekompletne dokumenty, postępowanie unieważniono i zmieniono skład rady nadzorczej. W poniedziałek już wygrał bez problemów.
Namaszczony przez ministra Michała Dworczyka, powiązany z "układem wrocławskim" Piotr Wojtyczka złożył na konkurs prezesa strefy ekonomicznej w Wałbrzychu niekompletne dokumenty. - Trwają narady, w jaki sposób konkurs unieważnić, ogłosić nowy i przywrócić jego kandydaturę - mówią nasi informatorzy.
Prezes WSSE "Invest Park" w Wałbrzychu był oskarżany przez pracowników m.in. o mobbing. Ostatecznie zrezygnował ze stanowiska, co oznacza, że nie otrzyma odprawy za rok swojej pracy.
Pracownicy Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej mówią "Wyborczej": - Prezes z powodu mobbingowania, czy molestowania pracownic powinien zostać dyscyplinarnie zwolniony. Ale szef rady nadzorczej celowo czeka z jego odwołaniem, by mógł wziąć pół miliona odprawy.
W poniedziałek ruszają przesłuchania pracowników Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Invest Park". Chodzi o skargę, którą złożyli na prezesa strefy pracownicy.
W dziesiątkach państwowych spółek i instytucji partyjni działacze, mało kompetentni, zatrudniają znajomych i rodziny. Również w Wałbrzychu mamy takie sygnały z państwowych zakładów - mówi poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.
Gdy lokalne portale poinformowały o wyprowadzce z Wałbrzycha poselskiego biura Michała Dworczyka, radny tej partii Cezary Kuriata skomentował to na Facebooku: - Rozpieprzył, co było do rozpieprzenia, to co tu będzie dalej siedział.
Kamil Zieliński, bohater tzw. taśm PiS w Wałbrzychu, nie jest już wiceprezesem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Invest Park". Jak mówi się nieoficjalnie, o jego losie zadecydował sam Michał Dworczyk. Do niedawna wałbrzyski polityk uważany był za jego prawą rękę w mieście.
Wałbrzyscy parlamentarzyści związani z Platformą Obywatelską chcą kontroli NIK w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej "Invest Park". To efekt ujawnionych w tym mieście taśm PiS.
Każdy jest pazerny, każdy by czegoś chciał - to zdanie wypowiedziane o działaczach PiS przez jednego z członków partii w Wałbrzychu w potajemnie nagranej rozmowie to motto działania partii Kaczyńskiego. Dopóki jesteśmy przy władzy, trzeba wyrwać dla siebie ile się da.
Zarówno Michał Dworczyk, jak i inni liderzy PiS od miesięcy wiedzieli o taśmach z Wałbrzycha, ale dopóki nie wyszły na jaw, nie wyciągnęli konsekwencji. Dwóch działaczy wprawdzie zawieszono, ale fikcyjnie.
Kamil Zieliński, bohater taśm PiS, po ujawnieniu których partia rozwiązała swe struktury w Wałbrzychu, straszy dziennikarzy sądem. Jego polityczny patron Michał Dworczyk za niego przeprasza.
Namaszczony przez Michała Dworczyka Kamil Zieliński poupychał przyjaciół i kolegów, a nawet członków rodziny, po urzędach i spółkach skarbu państwa. - Każdy jest pazerny, każdy by coś chciał - mówił na ujawnionych niedawno taśmach jego ojczym Janusz Czyż.
"Wyborcza" dotarła do potajemnie nagranej rozmowy działaczy PiS z przyznawania dotacji ze środków państwowej Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Na nagraniu słychać, jak jednoosobowo decyduje o nich Kamil Zieliński, mianowany przez ministra Michała Dworczyka pełnomocnikiem PiS w regionie.
Jarosław Kaczyński rozwiązał struktury partii w Wałbrzychu, a mieszkańcy chwalą się "strefą wolną od PiS".
W styczniu "Wyborcza" ujawniła nagrania szantażu w wałbrzyskim PiS. Była to kolejna odsłona konfliktu od lat toczącego partyjne struktury. W walce o wpływy pojawiają się nazwiska Dworczyka, Witek, Zalewskiej czy Święczkowskiego. Teraz sprawa wraca w kontekście maila Michała Dworczyka z 27 września 2020 r., w którym szef kancelarii premiera pisał o dewizie Waffen SS.
Struktury PiS w Wałbrzychu rozwiązane. Taką decyzję podjął w środę Jarosław Kaczyński. To efekt ujawnionych taśm, na których działacze Prawa i Sprawiedliwości z frakcji Dworczyka straszą kolegę, który sprzeciwia się jego decyzjom.
Na ujawnionych taśmach działacze Prawa i Sprawiedliwości z frakcji Dworczyka straszą kolegę, który sprzeciwia się jego decyzjom: - Nie prowokuj, bo, k..., człowieku, zniszczą cię.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.