Na koniec kadencji marszałek wykłada 6 mln zł na remont podlegającego mu Domu Zdrojowego w Szczawnie-Zdroju. Problem w tym, że przez sześć lat nie uporano się z odtworzeniem spalonego Zakładu Przyrodoleczniczego, które było sercem uzdrowiska i ściągało kuracjuszy.
W Karkonoszach szlaki są nieprzetarte, leży na nich śnieg, a wysokość zasp sięga nawet 2 metrów. O tym, jak bezpiecznie poruszać się po górach, mówili ratownicy GOPR podczas akcji "Bezpieczna zima" w Jakuszycach. Wzięło w niej udział prawie 500 dzieci z Dolnego Śląska.
Wałbrzych pokryły billboardy Grzegorza Macki, wicemarszałka województwa. W kuluarach mówi się już jednak głośno, że to on będzie liderem kampanii PiS w regionie wałbrzyskim, a nie Michał Dworczyk.
Prokuratura umorzyła wszystkie sprawy, które wpłynęły do niej po zmianie dyrekcji w wałbrzyskim szpitalu. Nieprawidłowości, o których mówili przedstawiciele marszałka, nie potwierdziły się.
Jacek Jackiewicz nie jest już prezesem Uzdrowiska Szczawno-Jedlina. Funkcję stracił dosłownie dzień po tym, jak złożył w prokuraturze zawiadomienie o nieprawidłowościach w spółce. Pytanie, czy odwołanie było powodem zwolnienia, czy planowane zwolnienie powodem doniesienia?
Dolnośląski marszałek pochwalił się, że wynegocjował z polskim rządem 1 mld zł na wsparcie wkładów własnych w projektach unijnych, które będą realizowane m.in. przez samorządy.
Dolnośląskie władze zapewniają: Zakład Przyrodoleczniczy w Lądku-Zdroju - najstarszy obiekt sanatoryjny w Polsce - będzie ponownie otwarty na przełomie marca i kwietnia.
W mojej ocenie to osoba mało kompetentna - mówi burmistrz Lądka-Zdroju o prezesce Zakładu Przyrodoleczniczego Jerzy. Według niego to ona odpowiada za złą kondycję spółki: - Przyjeżdża coraz mniej kuracjuszy i skarżą się na jakość usług. Obiekty są w bardzo złym stanie technicznym.
Efekty remontu Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju po pożarze sprzed pięciu lat zaniepokoiły nowego prezesa na tyle, że zlecił ekspertyzę nt. dotychczasowych prac. Po przeczytaniu wniosków zawiadomił prokuraturę.
Wałbrzyscy radni nie chcą się zgodzić na zabranie z miasta jednej z nielicznych istniejących tu instytucji regionalnych. Wiedzą, że w tle chodzi o środki unijne i ich rozdzielanie. Nieoficjalnie mówi się, że to kara dla prezydenta Romana Szełemeja. Urząd Marszałkowski właśnie nam potwierdził - decyzje już zapadły
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zakończył prowadzoną w szpitalu w Wałbrzychu kontrolę wewnętrzną i ogłosił jej wyniki. - Pójdę do sądu - zapowiada Roman Szełemej.
- Szpital w Wałbrzychu jest w katastrofalnej sytuacji - alarmują opozycyjni parlamentarzyści, radni wojewódzcy oraz miejscy i domagają się wyjaśnień od marszałka. Ten zarzuca im, że uprawiają politykę, niepotrzebnie strasząc pacjentów, bo szpital działa prawidłowo.
- Chcemy zapobiec degradacji dolnośląskiej onkologii - mówią samorządowcy z południa Dolnego Śląska. Nie chcą, by budowany Nowy Szpital Onkologiczny powstawał kosztem lecznictwa onkologicznego w całym regionie.
Nie prezydent Wałbrzycha, ale lekarz Roman Szełemej będzie kontrolowany przez władze województwa. Są zaniepokojone wysokością jego zarobków, które oceniono jako "rażące".
Wałbrzych. Wicemarszałek Krzyżanowski nie chce odpowiedzieć wprost, czy decyzja w sprawie odwołania dyrektorki wałbrzyskiego szpitala ma związek z prezydentem Szełemejem.
Zdymisjonowana nagle dyrektorka wałbrzyskiego szpitala zabiera głos. Jej zdaniem podany oficjalnie powód odwołania jej ze stanowiska jest nie tylko nieprawdziwy, ale jest też to mało istotny pretekst do pozbycia się jej.
W ciągu najbliższych lat gminy subregionu wałbrzyskiego na Dolnym Śląsku w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji będą miały do wykorzystania 2,5 miliarda złotych.
Społeczna Rada Kultury będzie działać przy Marszałku Województwa Dolnośląskiego i wspierać samorząd w rozwoju kultury w regionie.
W Górach Izerskich jeszcze w kwietniu leżało dużo śniegu i narciarze mieli świetne warunki do biegania. Długa zima utrudniała nieco prowadzenie niektórych prac w Dolnośląskim Centrum Sportu, ale inwestycja jesienią będzie zakończona.
Kobiety na warsztaty ceramiczne, a mężczyźni do muzeum techniki - takie atrakcje polecał portal promujący turystykę na Dolnym Śląsku. - To dyskryminacja i wzmacnianie stereotypów - uważają członkinie Wiosny Kobiet, które podjęły interwencję w tej sprawie.
Koleje Dolnośląskie nie kursują wszędzie. Ale obecne połączenia dają szansę, by po przesiadce dojechać poza region, choćby na wakacje. Nawet zagraniczne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.