Do wałbrzyskich placówek edukacyjnych trafiło już 260 osób - dzieci i młodzieży z Ukrainy. Tam, gdzie brakowało miejsc w grupach i klasach, uruchomiono oddziały przygotowawcze.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Wojna w Ukrainie - NASZA RELACJA NA  ŻYWO

Wałbrzych dla dzieci i młodzieży z Ukrainy przygotował ponad 800 miejsc w przedszkolach i szkołach. Zajętych obecnie jest 260 z nich.

Wałbrzych. Ukraińcy rozpoczęli naukę w przedszkolach i szkołach

Wszystkie przedszkola i szkoły w Wałbrzychu mogły dołączyć do klas kolejne dzieci. Gdy skończyły się miejsca, a w niektórych placówkach nie brakowało kolejnych chętnych, uruchomiono tzw. oddziały przygotowawcze.

W klasach liczba uczniów nie mogła przekraczać 29 osób. Oddziały przygotowawcze były niezbędne w kilku placówkach.

W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 6 od 21 marca ruszyły trzy oddziały przygotowawcze - po jednym dla klas 1 -3, 4-6 i 7-8. 

Dwa oddziały przygotowawcze dla klas ponadpodstawowych powstały w Zespole Szkół nr 5 przy ulicy Ogrodowej i w Zespole Szkół nr 7 przy ulicy Kłodzkiej 29. - Nie ma tam podziału na klasy, wszyscy uczniowie z Ukrainy będą mieli wspólne zajęcia, dopóki dobrze nie nauczą się języka polskiego - wyjaśnia Aleksandra Mentek, kierowniczka Referatu Edukacji i Wychowania w Biurze Edukacji i Spraw Społecznych w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu.

W Zespole Przedszkoli Samorządowych nr 1 przy ulicy Grodzkiej 13 wkrótce także otwarty będzie dodatkowy oddział dla dzieci od 3 do 6 lat. - Zatrudniamy polskich nauczycieli, ale na mocy specustawy zatrudniamy jako pomoc nauczyciela znające język polski osoby z Ukrainy z odpowiednim wykształceniem - mówi Aleksandra Mentek.

W pozostałych szkołach uczniowie z Ukrainy mają dwie dodatkowe godziny języka polskiego. Każda placówka edukacyjna w Wałbrzychu ma jeszcze pojedyncze wolne miejsca.

Dzieci i młodzież z Ukrainy w wieku od 7 do 18 lat mogą nieodpłatnie uczyć się w polskich szkołach. Publiczna szkoła podstawowa, w rejonie której mieszka dziecko przybyłe z zagranicy, ma obowiązek przyjęcia je, a inne publiczne szkoły podstawowe i szkoły ponadpodstawowe - w miarę posiadania wolnych miejsc.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Rozumie ,że niejaki Czarnek zadba przynajmniej o podwyższenia subwencji na oświatę ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0