- Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło. Prawdę mówiąc, nie przepadałam za towarzystwem mężczyzn, bo miałam dwóch starszych braci - wspominała hrabina Freya von Moltke, wdowa po Helmucie Jamesie, założycielu antyfaszystowskiego Kręgu z Krzyżowej.
Tych listów nie powinno być. Helmuth James von Moltke z Krzyżowej jest więźniem Gestapo, oskarżonym o zdradę III Rzeszy. Nie wolno mu prowadzić swobodnej korespondencji. Siedzi w berlińskim więzieniu Tegel, w budynku nazywanym "Domem umarłych", bo trzymają tu skazanych na śmierć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.