Z powodu kumulacji roczników do wałbrzyskich szkół kandydują nawet warszawiacy. - W efekcie deformy minister Zalewskiej w tym roku będziemy mieli jeszcze więcej chętnych niż w ubiegłym, ale już w przyszłym roku będzie ich dwa razy mniej - mówi prezydent Roman Szełemej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.