Historyczna zupa sowiogórska, którą jedli przedwojenni mieszkańcy Dolnego Śląska, podbiła podniebienia gości na Festiwalu Zupy w Jedlinie. Zdeklasowała nawet tradycyjną pomidorową.
- Mawiano, że góral w Karkonoszach wiedział, kiedy zbliża się niedziela, bo 18 raz jadł z rzędu kyselo - mówi prof. Piotr Gryszel.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.