Śledczy nadal nie wiedzą, czy myśliwy, który odstrzelił książańskie dziki w środku wałbrzyskiego osiedla, złamał prawo, czy nie.
39 dzików spacerujących po ulicach Wałbrzycha odłowiono w ciągu niecałego miesiąca. Żadne zwierzę nie ucierpiało.
Wałbrzyska policja poszukuje osób, które 6 grudnia były naocznymi świadkami odstrzału redukcyjnego dzików na Podzamczu.
- To było zwyczajnie bestialskie morderstwo - mówią nam myśliwi z Głuszycy. Już jakiś czas temu wykluczyli ze swojego koła mężczyznę, który 6 grudnia dokonał odstrzału dzików na osiedlu Wałbrzychu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.