Zrozpaczona matka niosła na rękach dziecko, które dostało epilepsji. Wołanie o pomoc usłyszał policjant z Wałbrzycha, który zmierzał na służbę. Dzięki jego opanowaniu i znajomości pierwszej pomocy udało się uratować życie 4-letniego chłopca.
W Wałbrzychu młodzi ludzie rzucili się na pomoc mężczyźnie, który upadł nagle na chodniku. Wezwali od razu pogotowie, ale karetka przyjechała dopiero po godzinie. Powód? Epidemia koronawirusa i problemy z dostępnością ratowników medycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.