Gdy Marcin M. ze Świdnicy, nazywany drugim Emilem Czeczką, wysiadł na lotnisku w Rosji, witali go urzędnicy i putinowska telewizja. Od roku jest bohaterem propagandowych mediów, organizuje i wysyła pomoc dla Rosjan w okupowanym Donbasie i marzy, aby tam pojechać - ustaliła "Wyborcza".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.