Duszniki-Zdrój wyglądały w sobotę jak opustoszałe. Ludzi na ulicach prawie nie było ani uzdrowisku, ani w pozostałej części miasta.
REKLAMA
Fot. Andrzej Dobkiewicz
1 z 20
Duszniki-Zdrój w pierwszy weekend lipca. W sobotę miasto wyglądało jak opustoszałe. Ludzi na ulicach prawie nie było ani uzdrowisku, ani w pozostałej części miasta
Mam olbrzymi sentyment do Duszniki-Zdroj. W 1951 transport polskich sierot z ZSRR umieszczono w Dusznikach na pare miesiecy bysmy doszli do stanu ogladalnosci. Wydawalo mi sie ze jestem w raju.
Jak to nic się nie działo??? Popołudniu w niedzielę, w muszli koncertowej w parku dusznickiem, śpiewał ks. po cywilnemu - biała koszula, czarne spodnie. Śpiewał utwory Violetty Villas i zachęcał do kupowania swoich płyt. A na plakacie, informującym o koncercie, umieszczonym obok dworku Chopina, niczym gwiazda TV, także po cywilnemu, obejmował bukiet czerwonych róż. Szok. Warto było to zobaczyć. Lokalnie coraz ciekawiej - sołtys, piosenkarz ...Co dalej???
Wszystkie komentarze
Tak, jak chcesz zimą popełnić samobójstwo przez uduszenie to wal tam jak w dym ;)
He he dobre
Nazwa pewnie pochodzi od smogowych duszności.
Nazwa jak najbardziej adekwatna.
Spisz swoją drogę życiową bo na 100% jest ciekawa. Przekaż swoją historię innym. Pozdrawiam
Serdeczne usciski.
Wolisz Bad-Reinerz?
Całkiem przyjemna nazwa
Teras jest odwrotnie, ludzie jezdza tam w zime zeby nabawic sie dusznosci, kokluszu i raka pluc. Mody sie zmieniaja.