Jak dowiedziała się nieoficjalnie "Wyborcza", w domu zmarłego miesiąc temu wałbrzyskiego lekarza znaleziono środki nasenne, które zginęły ze szpitala, gdzie pracował.
Lekarz ze szpitala im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu zmarł w niedzielę, 22 sierpnia. Trwa śledztwo, a rodzina alarmuje: mężczyzna pracował nawet po 115 godzin w tygodniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.