Nie interesuje mnie co się z panem stanie. Nie jestem opieką społeczną - tak prezes Poczty Polskiej miał powiedzieć mieszkańcom, którzy się obawiają eksmisji z zalanego budynku pocztowego w Lądku-Zdroju. Spółka zapewnia jednak, że w sytuacji kryzysu powodziowego nie zamierza przeprowadzać żadnych zmian lokatorskich.
Nowy urząd Poczty Polskiej ma służyć mieszkańcom Krzeszowa, ale też turystom przyjeżdżającym zwiedzać słynne opactwo cysterskie. Został urządzony w nowoczesne stylistyce, która ma być standardem w całej Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.