Świdnicki lekarz podejrzany jest o medyczny błąd, którego skutkiem jest śmierć dwuletniego Filipka. Doktor Arnold W. zdaniem prokuratury nie zbadał go dokładnie i odesłał do domu. Dwa dni później chłopiec zmarł.
Wałbrzyska prokuratura zajęła się doniesieniami dotyczącymi tamtejszego szpitala. Lekarz miał odejść od stołu operacyjnego, a zabieg kończyła pielęgniarka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.