Dramatyczny przebieg miało stawianie masztu jednej z sieci telefonii komórkowej w Międzygórzu. Były z groźbami, zablokowanie na kilka dni ekipy budowlanej, policja i wielkie emocje, które podgrzewała "niezależna telewizja wolnych ludzi".
Maszt telekomunikacyjny powstaje przy stacji Kłodzko Miasto, 200 metrów od Starego Miasta i 400 m od słynnej twierdzy. - Od samego początku byłem przeciwny tej budowie - komentuje Michał Piszko, burmistrz Kłodzka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.