Ksiądz, który był oskarżany o przywłaszczenie darów dla Ukraińców, wrócił na parafię, a kuria nadal nie podjęła decyzji w jego sprawie. Tymczasem darczyńcy z USA oświadczają, że ksiądz przedstawił im niewiarygodne rozliczenia.
Proboszcz z Kłodzka przez kilka lat szczuł z ambony na rodziców dwójki braci ministrantów za to, że poskarżyli się na wikarego i doprowadzili do wszczęcia w jego sprawie śledztwa kościelnego i prokuratorskiego o seksualne wykorzystywanie nieletnich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.