Młodszy groził policjantom, szarpał ich i uderzał, bo wcześniej pokłócił się z dziewczyną. Starszy zaatakował ratowniczkę medyczną. Był pijany.
W Wałbrzychu młodzi ludzie rzucili się na pomoc mężczyźnie, który upadł nagle na chodniku. Wezwali od razu pogotowie, ale karetka przyjechała dopiero po godzinie. Powód? Epidemia koronawirusa i problemy z dostępnością ratowników medycznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.