Andrzejówka i fundacja "Polska górom" zbiera na wehikuł czasu. Chce zabrać turystów w przeszłość, kiedy na szlakach panie nosiły grube spódnice, a do schroniska jechało się konnym powozem.
W Samotni kończy się umowa dzierżawy i wedle swoich kryteriów chcieliśmy dokonać wyboru wykonawcy nowej umowy. Bierzemy pod uwagę zdanie turystów, ale kierujemy się interesem towarzystwa - mówił prezes PTTK Jerzy Kapłon na Festiwalu Górskim w Lądku-Zdroju,
"Tumiwisizm" i "ktosizm" - tak schronisko Andrzejówka nazywa zachowania wielu turystów. I po raz pierwszy publikuje zdjęcia jednego z samochodów, które utrudniają wjazd do lasu i pracę służbom.
- To, że nie mamy warunków hotelowych i łazienek w pokojach ludziom nie przeszkadza, cenią sobie ten klimat, że można się zaszyć. Szczególnie chętnie nocują u nas rodziny z dziećmi - mówi prowadzący schronisko Andrzejówka na Przełęczy Trzech Dolin w Górach Kamiennych.
Gospodarze schroniska w Górach Sowich otrzymali wypowiedzenie umowy w 2018 roku, ale pandemia wstrzymała eksmisję. Teraz ich los jest już przesądzony: do końca czerwca mają oddać obiekt.
Schronisko PTTK Andrzejówka przez miesiąc w ramach promocji proponuje noclegi za 5 złotych. Jest kilka warunków, by z nich skorzystać.
Przy ul. Beethovena 24a w Wałbrzychu powstanie schronisko dla mężczyzn, noclegownia dla kobiet i mężczyzn, ośrodek interwencji kryzysowej i mieszkania kryzysowe. Wartość zadania to 6 milionów złotych.
- Gdy rząd zdecydował, że ferie będą w jednym terminie dla wszystkich, to od razu dostałem kilkadziesiąt e-maili z prośbą o rezerwację - mówi szef sudeckiego schroniska Andrzejówka. - Czy nie lepiej byłoby, gdyby ludzie ci przyjeżdżali spokojnie w kilka miesięcy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.