Kłodzka prokuratura sprawdza, czy podczas wieloletniej odbudowy Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie Zdroju dochodziło do nieprawidłowości. Dopóki trwa śledztwo, nie mogą się rozpocząć prace remontowe.
Współczesny gość to już nie kuracjusz zwany "suwakiem" od przesuwania się krok za krokiem po parku. W Polanicy-Zdroju szukamy odpowiedzi na pytanie, kto i dlaczego jeździ dzisiaj do uzdrowisk.
Na koniec kadencji marszałek wykłada 6 mln zł na remont podlegającego mu Domu Zdrojowego w Szczawnie-Zdroju. Problem w tym, że przez sześć lat nie uporano się z odtworzeniem spalonego Zakładu Przyrodoleczniczego, które było sercem uzdrowiska i ściągało kuracjuszy.
Pijalnia ziół to nowy pomysł Uzdrowiska Szczawno-Zdrój, jednego z najstarszych w Polsce, na ściągnięcie kuracjuszy. Od 2024 r. roku zmieniają się bowiem przepisy i to oni będą wybierali, gdzie chcą ratować zdrowie. Dlatego z zaciekawieniem pojechałam zobaczyć nową inwestycję, licząc, że to faktycznie może być hit.
Grupa architektów wolontariacko przygotowała projekt odbudowy mauzoleum Brehmera w Sokołowsku. - Plan był ambitny, dążyliśmy do wiernej rekonstrukcji - mówi wrocławski architekt Roman Rutkowskim.
W mojej ocenie to osoba mało kompetentna - mówi burmistrz Lądka-Zdroju o prezesce Zakładu Przyrodoleczniczego Jerzy. Według niego to ona odpowiada za złą kondycję spółki: - Przyjeżdża coraz mniej kuracjuszy i skarżą się na jakość usług. Obiekty są w bardzo złym stanie technicznym.
Efekty remontu Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju po pożarze sprzed pięciu lat zaniepokoiły nowego prezesa na tyle, że zlecił ekspertyzę nt. dotychczasowych prac. Po przeczytaniu wniosków zawiadomił prokuraturę.
Najstarszy budynek uzdrowiska Lądek-Zdrój i jeden z najstarszych obiektów w tej miejscowości zostanie odnowiony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.