Twórczynie "Niewolnicy Isaury" rozliczają widzów z ich żądz. Jednak nie chodzi tylko o widzów zgromadzonych na widowni Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu. Każdy z nas jest odbiorcą treści pojawiających się w telewizji czy internecie, których łaknie ze względu na ich szczególny rodzaj atrakcyjności.
28 października w wałbrzyskim Teatrze Dramatycznym odbędzie się premiera spektaklu "Niewolnica Isaura". To opowieść o feminizmie, patriarchacie, wolności w różnych jej aspektach. Kobiecości i męskości - i o tym, co to dziś dla nas znaczy - mówi Aleksandra Małecka z teatru im. Szaniawskiego.
Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu kończył sezon Josefem Mengelem. W kolejnym wraca z niewolnicą Isaurą, księżną Daisy, Jezusem i Targowicą. Jak zwykle kontrowersyjnie, jak zwykle ciekawie. Z dyrektorem artystycznym wałbrzyskiej sceny Sebem Majewskim o powrocie lewackiego teatru i efekcie motyla, który nie jest tylko metaforyczną figurą, rozmawia Agnieszka Dobkiewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.