Lekarze z Samodzielnego Publicznego Zespół Opieki Zdrowotnej w Świdnicy wycięli pacjentce 15-kg guza. Rok temu ratowali inną, z guzem ważącym 20 kg. Medycy zaapelowali do pacjentek o regularne wykonywanie badań ginekologicznych.
Wałbrzyski szpital jest drugim ośrodkiem w kraju, który wykonuje zabiegi mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją implantem. Wykorzystuje się do tego metodę endoskopowo-laparoskopową podskórną.
Prokuratura nie potwierdziła, by lekarze wałbrzyskiego szpitala im. Sokołowskiego, którzy ujawnili, że jeden z chirurgów odszedł od stołu operacyjnego, nie kończąc zabiegu, złamali prawo. Śledztwo w sprawie zostało umorzone.
Dramatyczna walka małego chłopca toczy się pod Wałbrzychem. Rodzice uzbierali już milion złotych, by ratować jego chore serce. Teraz potrzebują wsparcia, by skończyć zbierać drugi. Do końca grudnia potrzeba jeszcze 300 tys. zł.
Byli chirurdzy wałbrzyskiego szpitala twierdzili, że ich kolega nie dokończył operacji i musiała ją skończyć instrumentariuszka. Prokuratura jednak umorzyła śledztwo.
Skolioza miażdży mu serce, płuco i organy wewnętrzne, powodując szereg bolesnych dolegliwości. Aleksander Bielecki zakwalifikował się na operację w Stanach Zjednoczonych, ale brakuje na nią pieniędzy.
"Kłamstwem jest, jakoby lekarz odszedł od operowanej pacjentki, a zabieg dokończyła pielęgniarka-instrumentariuszka" - czytamy w oświadczeniu Specjalistycznego Szpitala im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu z poniedziałku, 15 listopada. Nikt go jednak nie podpisał.
W szpitalu w Wałbrzychu chirurg rozciął pacjenta. Jednak z braku umiejętności nie był w stanie dokończyć zabiegu. Zrobiła to pielęgniarka. Doświadczeni lekarze się zwolnili. O sytuacji zaalarmowali ministerstwo, wojewodę i NFZ.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.