Trwa jubileuszowa, 10. edycja Festiwalu Góry Literatury, organizowanego przez Fundację Olgi Tokarczuk. - Zmagamy się z intensywnymi atakami hejterskimi w naszych mediach społecznościowych oraz, będącą ich efektem, blokadą naszych kont - podkreślają organizatorzy.
Myślę, że kobieta jest po prostu łatwym celem, każda jej działalność może być obrócona przeciwko niej. Grupa osób obrzydliwie wyszydzała każdą moją aktywność - opowiada Ramona Bukowska, która wystartowała w wyborach na burmistrza Szczawna-Zdroju.
Gdy na Olgę Tokarczuk wylał się hejt po przyznaniu jej Nagrody Nike, wałbrzyski poseł Michał Dworczyk zobowiązał się pomóc "Noworudzkim Patriotom", którzy grozili pisarce m.in. wbiciem na pal.
Policjanci z Wałbrzycha spotkali się z młodzieżą w Starych Bogaczowicach. Mówili m.in., czego w cyberświecie robić nie można. Na zakazanej liście znalazło się publikowanie ośmieszających zdjęć i filmów czy używanie wulgarnego języka i złośliwe komentowanie wpisów i zdjęć innych osób.
Dzieci i młodzież, uchodźcy, niepełnosprawni, osoby nieheteronormatywne - to zdaniem Wałbrzyskiej Rady Kobiet grupy najczęściej atakowane, szkalowane i obrażane. Apel i przyszła akcja mają pomóc w stwarzaniu równych szans dla wszystkich.
- Literatura nie jest dla idiotów. Wcale nie chcę, by moje książki szły pod strzechy - powiedziała Olga Tokarczuk podczas Festiwalu Góry Literatury. Jej słowa wywołały burzę w Internecie, ale ściągnęły też na noblistkę falę hejtu.
Sędzia Jakub Iwaniec złożył doniesienie do prokuratury o pomówienie w środkach masowego przekazu. To bohater afery hejterskiej - śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. Teraz zajmie się też wnioskiem Iwańca.
Mężczyzna, który skoczył z okna na świdnickim osiedlu i przeżył, nie chce ścigania osób, które w nienawistny sposób komentowały całe zdarzenie.
Na Beatę Moskal-Słaniewską wylał się hejt za plakat "Dzikie Święta". Były wiceprezydent Świdnicy: "Co oni jarają w urzędzie? Chciałbym, żeby kobiecina się rozpędziła i p... głową w szafę".
Mieszkaniec Świdnicy został dziś, 16 października, aresztowany pod zarzutem formułowania gróźb karalnych wobec prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej i za nawoływanie do zbrodni. "Może komuś zaj... w łeb, może komuś szpica zapodam, może jakiejś k... lokalnej politycznej" - mówił i wymieniał w tym kontekście prezydent Świdnicy.
Prokuratura w Świdnicy szuka świadków zdarzenia, do którego doszło 23 sierpnia na Osiedlu Młodych. Mężczyzna skoczył tam z okna jednego z bloków, a film z tego zdarzenia trafił do sieci.
Mieszkaniec Świdnicy skoczył z czwartego piętra, przeżył. Gdy filmik z tragicznego zajścia trafił do internetu, zaczął się na niego odrażający hejt. Zarówno autor filmiku, jak i komentujący są poszukiwani.
Bociany stoją koło Teatru Dramatycznego im. Szaniawskiego w Wałbrzychu już od kilku miesięcy. I nikomu nie przeszkadzały. Dopiero gdy lokalny portal wrzucił do sieci ich zdjęcia, spotkały się z hejtem i dezaprobatą. Od słowa do słowa pojawiły się sugestie o ich spaleniu.
W świdnickiej prokuraturze do sierpnia przedłużono postępowanie w sprawie tzw. afery hejterskiej. Prokuratorzy o pomoc prawną zwrócili się do USA. Tymczasem ekswiceminister Piebiak szykuje się do kolejnego etapu swej kariery.
"Żydokomusza szmata podłogowa" - pisał o Jurku Owsiaku na portalu Wiocha.pl. Po śledztwie wałbrzyskiej prokuratury rejonowej sąd skazał go na rok więzienia. Musi też przeprosić osoby, które obrażał.
"Ukrainiec? Nie! Żyd. Gorzej niż Żyd. Komunista!". Po uchwale o obowiązkowych szczepieniach na prezydenta Wałbrzycha wylał się w sieci hejt.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.