Właścicielka przyczepiła psa łańcuchem do auta i ciągnęła go do drugiej wsi, bo "straciła do niego cierpliwość". Nie żyje pies Brego, którego dramatyczną historię "Wyborcza" opisała kilka lat temu.
Pies Elf jest nie tylko towarzyszem Marcina Pałasza, ale też tytułowym bohaterem jego cyklu książek dla dzieci i młodzieży. Niestety kundelek zachorował, a pisarz z Wrocławia potrzebuje pomocy w zebraniu pieniędzy na jego leczenie.
W niedzielę z wieży widokowej na Wielkiej Sowie spadł pies. Zwierzę nie przeżyło upadku. Strażnicy apelują do właścicieli czworonogów o trzymanie ich na smyczy podczas górskich wycieczek.
Nieznana osoba przywiązała linką psa do barierki. Zwisające na uwięzi zwierzę nie było w stanie się oswobodzić i traciło przytomność. Na szczęście czworonoga zauważyli policjanci, którzy wracali z interwencji.
Kpt. Albert Kościński oraz jego pies Orion uczestniczyli w akcji ratowniczej po trzęsieniu ziemi w Turcji. - To było niewielkie miasto, około 70 tysięcy mieszkańców. Kompletnie zrujnowane - wspomina strażak.
Sołtyska ciągnęła na łańcuchu przywiązanym do samochodu psa. Po blisko dwóch latach usłyszała wyrok. Dopóki się nie uprawomocni, Brego jest nadal uwięziony w schronisku.
Przed Sądem Rejonowym w Wałbrzychu rozpoczął się proces mężczyzny, który w ubiegłym roku koparką przejechał psa. Oskarżony twierdzi, że nie zrobił tego umyślnie i żałuje zabitego zwierzęcia.
"Szukamy domu, który wynagrodzi mu poprzednie krzywdy i da dużo troski i miłości". Maltretowany pies doszedł do siebie, ale utknął w schronisku.
W Boguszowie-Gorcach pies w typie amstaffa uciekł pijanej właścicielce i zaatakował dwie osoby: 62-latkę i 16-latka. Właścicielka stanie przed sądem.
Pies wtargnął prosto pod koła roweru. Mężczyzna w niego uderzył i przewrócił się na drogę. Policja uznała zdarzenie za wypadek drogowy.
Czworonożny "funkcjonariusz" zasilił wałbrzyską komendę. Psa patrolowo-tropiącego czeka wiele obowiązków - pomoże m.in. w poszukiwaniu zaginionych i ściganiu przestępców.
Jedna utopiła psa w studni, bo był chory. Druga zleciła zabójstwo, bo był stary. Mieszkanka Żarowa niebawem stanie przed sądem. Mieszkanka Świdnicy jeszcze trochę poczeka na akt oskarżenia.
Ratownicy z grupy sudeckiej GOPR pomogli wyciągnąć psa, który utknął w jednej ze skalnych szczelin w Górach Stołowych.
Nawet pięć lat więzienia grozi sołtysce dolnośląskich Wirek, która ciągnęła swojego psa przywiązanego do haka z tyłu samochodu. Prokurator właśnie skierował akt oskarżenia do sądu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.