Sędzia Aleksandra M.P. apelowała do Zbigniewa Ziobry o walkę z patologią w sądach. Teraz nie została skazana za jazdę po alkoholu, jej sprawa właśnie została umorzona prze sędzię powołanego przez neo-KRS.
Były dyrektor WOK i radny powiatowy Jarosław Buzarewicz nie stawił się kolejny raz przed wałbrzyskim sądem. Toczy się tu jego proces, bo prokurator twierdzi, że kierował autem po spożyciu alkoholu.
25-letni Marcin M. ze Świdnicy, który w ub.r. uciekł na Białoruś i później do Rosji, został prawomocnie skazany. Sąd uznał, że w mediach społecznościowych pochwalał wojnę przeciwko Ukrainie i przemoc wobec Ukraińców.
Mieszkaniec Nowej Rudy bezskutecznie próbował uniknąć wymiaru sprawiedliwości po tym, jak w sieci wyzywał ciemnoskórego doktora od "pie... brudasów", których "powinno się wystrzelać razem z Żydami". Wkrótce jednak zasiądzie na ławie oskarżonych.
Sąd okręgowy zgodził się, by burmistrz Dusznik-Zdroju opuścił areszt. Ma wpłacić 100 tys. zł kaucji.
Sąd w Kłodzku przedłużył tymczasowy areszt dla oskarżonego o korupcję burmistrza Dusznik-Zdroju Piotra L. i aresztowanego z nim biznesmena Ryszarda S., znanego z afery hazardowej.
Wałbrzyscy policjanci zatrzymali troje nastolatków, którzy napadli i pobili swojego kolegę. Odpowiedzą za to przed sądem rodzinnym.
Niepełnosprawny umysłowo mężczyzna sprzedał przed świdnickim notariuszem mieszkanie za 38 tys. zł. Sąd jednak uznał, że nie było żadnego przestępstwa. - To orzeczenie jest rażąco niesprawiedliwe - mówi szef świdnickiej prokuratury i walczy o jego kasację przed Sądem Najwyższym.
Jakub W., syn byłego zastępcy komendanta wałbrzyskiej policji, stanie przed sądem. Prokurator właśnie skierował przeciwko niemu akt oskarżenia. Do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie na ojca, że miał próbować tuszować sprawę
Nawet 7,5 roku więzienia grozi osobom, które zatrzymano w działającej w Wałbrzychu fabryce nielegalnych papierosów. Na razie wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.
Zostali zakuci w kajdanki i przymusowo doprowadzeni do prokuratury, gdzie postawiono im zarzuty. Wójt podwałbrzyskich Starych Bogaczowic i jego zastępca zostali uniewinnieni.
Przed świdnickim sądem ruszył proces przeciwko firmie, która zdaniem mieszkańców i prokuratury ich truje. Władze zaprzeczają i mówią o politycznym dnie sprawy. A związkowcy "Solidarności" przed sądem organizują pikietę.
Komendant policji w Świdnicy złożył do sądu wniosek o umieszczenie b. księdza katolickiego Pawła Kani, skazanego za pedofilię w tzw. ośrodku dla bestii w Gostyninie. Ale tak nieudolnie, że został oddalony.
Łzawienie, męczący kaszel, wymioty, bóle gardła i głowy - takie objawy mieli mieszkańcy Świdnicy w okolicy jednego z zakładów produkcyjnych. Od dawna walczyli o czyste powietrze, a mieli pyły i gazy zawierające chlorowodór i cyjanowodór. Właśnie rusza proces.
Wiemy, dlaczego Archiwum X przejęło śledztwo ws. niedawnego morderstwa w Kudowie-Zdroju. Otóż wyszły tam niespodziewanie nowe wątki zabójstwa przed laty pary studentów na Narożniku w Górach Stołowych.
Po dwóch latach przed Sądem Rejonowym w Świdnicy zakończył się proces w sprawie śmierci 5-tygodniowego Nikodema. Dla jego rodziców prokurator zażądał kary bezwzględnego roku pozbawienia wolności, jednak sąd ich uniewinnił.
Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi Dusznik-Zdroju i biznesmenowi znanemu z afery hazardowej. Tempo jest ekspresowe - od ich zatrzymania minęły nieco ponad dwa miesiące.
Notariusz dopuścił do sprzedaży za połowę ceny mieszkania przez osobę niepełnosprawną intelektualnie. Świdnicki sąd uznał, że powinien odmówić transakcji, i zakazał mu przez 5 lat wykonywania zawodu. Sąd w Legnicy oczyścił go jednak całkowicie z zarzutów.
Kamil C. próbował popełnić samobójstwo z powodu zawodu miłosnego. Mężczyzna wysadził kamienicę w Świdnicy, za co sąd skazał go na sześć lat więzienia. Według prokuratury to zbyt łagodna kara. Do Sądu Najwyższego wpłynęła kasacja.
Lekarz w szpitalu kazał na ból brzucha podać dwuletniemu Filipkowi paracetamol i robić inhalacje. Kilka godzin później dziecko miało zapaść, a po czterech dniach zmarło na sepsę.
Po dwóch latach przed Sądem Rejonowym w Świdnicy zakończył się proces w sprawie śmierci pięciotygodniowego Nikodema. - Matka miała półtora promila alkoholu we krwi - podkreślała prokurator. - I nie przeszkadzało jej to go karmić, w tym piersią.
W sądzie w Świdnicy zapadł wyrok w sprawie pary z Kłodzka oskarżonej o czyny pedofilskie. 28-letni Sebastian J. i 22-letnia Martyna S. gwałcili swoje kilkuletnie dzieci oraz kręcili i rozpowszechniali materiały pornograficzne z ich udziałem.
20-letnia Karolina Z. stanęła przed sądem oskarżona o udział w zabójstwie małżeństwa w Kudowie- Zdroju. Kobieta opowiada, że w jej domu panowała przemoc i przez wiele lat była molestowana przez ojca, który po ujawnieniu kompromitujących informacji popełnił samobójstwo.
Zostałam zaatakowana tylko dlatego, że jestem dziennikarką "Gazety Wyborczej" i wykonywałam swoją pracę. Na własnej skórze przekonałam się, jak działa skrajna prawica ukrywająca się pod płaszczykiem ruchów antysystemowych, w tym tzw. kamratów.
Jacek W. nazwał prezydentkę Świdnicy "k... polityczną" i groził jej. Został za to skazany. Sędzia Waldemar Majka: - Można wyrażać własne poglądy, ale trzeba to robić zgodnie z prawem.
Rozpoczął się proces byłego dyrektora Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury i radnego powiatowego Jarosława Buzarewicza. Świadek, który wyciągnął go z samochodu, zeznawał w sądzie: - Mówił, że wypił 200 mililitrów wódki.
- Julianna nienawidziła swoich rodziców. Powiedziała, że chce ich zastrzelić i pociąć - powiedziała w sądzie oskarżona o współudział w zabójstwie Karolina Z.
Pierwszy plan pary morderczyń z Konradowa - uśpić "głupim Jasiem", a potem udusić - nie wypalił. 40-letnia Julianna i niespełna 20-letnia Karolina załatwiły więc sobie broń. Taką wersję zabójstwa, do jakiego doszło w Kudowie-Zdroju, ustalił Piotr Krupiński, szef prokuratorskiego "archiwum X".
Mikołaj D. zadał ojczymowi 12 ciosów nożem, ale Sąd Okręgowy w Świdnicy zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary.
Od 29 maja Szczawno-Zdrój będzie miało nowego radnego. Przed wyborami w jego obronie wystąpił redaktor naczelny orlenowskiej "Gazety Wrocławskiej", oskarżając mecenasa Tomasza Krupę, opozycyjnego radnego, o brudną kampanię wyborczą.
Przed Sądem Rejonowym w Wałbrzychu zakończył się proces dwóch mężczyzn oskarżonych o rozbój w centrum miasta. Jeden to wielokrotnie karany recydywista, drugi był nauczycielem.
Łukasza K. oskarżono o zniszczenie mienia, występek chuligański i kradzież kilku butelek wódki. Teraz sąd ma wydać wyrok w jego sprawie. - To ja byłem osobą napadniętą. W moim przypadku wyrok, nawet grzywna, oznacza koniec pracy z młodzieżą - zaznacza nauczyciel.
Sąd w Świdnicy nie uchyli aresztu dla burmistrza Dusznik-Zdroju Piotra L., współpracownika ministra Michała Dworczyka, oskarżonego o korupcję przy wydawaniu decyzji pozwalającej na budowę hotelu. Polityk pozostanie w areszcie na najbliższe trzy miesiące.
Wyrok w sprawie prezydenta Wałbrzycha Romana Szełemeja, czołowego polityka PO na Dolnym Śląsku, wydała sędzia powołana przez neo-KRS, który jest organem upolitycznionym przez PiS. - Tacy sędziowie, jako wadliwie powołani, nigdy nie powinni orzekać - mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński z Iustitii.
Kobieta, która była już karana za znęcanie się nad mężem, teraz usłyszała zarzut zabójstwa. Sąd właśnie aresztował ją tymczasowo na trzy miesiące.
Zakończył się przewód sądowy przeciwko nauczycielowi, który według prokuratura wziął udział w napadzie w centrum Wałbrzycha. Prokurator chce dla niego dwóch lat więzienia, a obrończyni uniewinnienia.
Sąd skazał świdniczanina na rok bezwzględnego więzienia za utopienia psa w stawie. Osoba, która mu to zleciła, też została ukarana - na rok i osiem miesięcy.
Dwóm mieszkańcom Wałbrzycha postawiono zarzuty handlu narkotykami. Jednego z nich kryminalni zatrzymali po pościgu, a w domu drugiego znaleźli aż 3,5 kg amfetaminy.
Sąd nie uchyli 3-miesięcznego aresztu dla Ryszarda S., biznesmena znanego z afery hazardowej. Dziś jest oskarżony o łamanie prawa przy budowie aparthotelu w Zieleńcu. Razem z nim oskarżono burmistrza Dusznik-Zdroju, kojarzonego z Michałem Dworczakiem.
Według śledczych proboszcz z Gorc zmuszał dziewczynki do odbywania stosunków oralnych, nakazywał dotykać swojego penisa. - Wstyd, że takie rzeczy im robił. Ale był dobrym gospodarzem, dużo budował - słyszymy od parafian.
Copyright © Agora SA