Aby zdobyć dziesiątki milionów złotych państwowej dotacji, przyjaciel Adama Hofmana z "układu wrocławskiego" szukał wsparcia Akademii Sztuki Wojennej i MON. Pomógł mu - nie za darmo - były rzecznik resortu Bartłomiej Misiewicz. Ich rozmowy nagrało Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Po publikacji "Wyborczej" o zatrudnieniu studiującej córki wiceministra klimatu jako nadzorującej projekt za 300 mln zł w rządowym funduszu wiceminister wydaje oświadczenie, a córka znika ze strony, gdzie była wskazana jako koordynator
Mateusz Morawiecki obiecuje samorządom pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy m.in. na ekologiczny transport i remonty torów kolejowych. Poseł Lewicy: - To wciąż plan odbudowy popularności PiS.
Prawie 150 tys. zł zarobiła na zleceniach od resortu kultury Piotra Glińskiego spółka Prospect, założona przez partnerów słynnej agencji piarowskiej R4S. Współwłaścicielem tej firmy jest m.in. były wpływowy rzecznik PiS Adam Hofman.
Chłopięcy wygląd, dżinsy i plecaczek? Dworczyk to stuprocentowy polityk, powie każdemu, co ten chce usłyszeć
Najpierw były senator PiS, a potem sołtyska Wirek. Wg świadków przywiązała do samochodu swojego psa i ciągnęła go na lince. Zwierzę wymagało natychmiastowej pomocy.
Córka wiceministra klimatu i środowiska Ireneusza Zyski dostała posadę w podlegającym mu Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska. Studentka politechniki zajmuje się tam pilotażowym projektem wartym 300 mln zł. - Patologia - kwituje poseł KO Tomasz Siemoniak.
Koalicja Obywatelska złoży wniosek o odwołanie przewodniczącego Andrzeja Jarocha z PiS. Jako jeden z powodów podała wykonywanie przez niego politycznych poleceń.
Biuro wojewody manipuluje informacjami o podziale trzeciej edycji Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Kto dokładnie? Bezimienny urzędnik.
Paweł Wybierała stracił stanowisko w zarządzie Dolnego Śląska. PiS-owi i marszałkowi pomógł radny Ryszard Lech z Nowoczesnej Plus. Klub ma wyciągnąć konsekwencje.
Wrocław, Jelenia Góra, Bolesławiec, Świdnica nie dostały ani złotówki w kolejnym rozdaniu Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
PiS-owski szef sejmiku przesuwa termin sesji, zasłaniając się pandemią. Organizuje za to masową mszę w kościele, by propisowskiemu biskupowi wręczyć tytuł Honorowego Obywatela Dolnego Śląska. Bez maseczek i bez zachowywania dystansu.
Dolnośląscy działacze PiS na poniedziałkowej konferencji prasowej pod szpitalem tymczasowym przy ul. Rakietowej we Wrocławiu stwierdzili, że "trzecia fala pandemii przybiera spodziewane apogeum". Ocenili jednak, że rząd doskonale sobie z nią radzi.
Starosta kłodzki Maciej Awiżeń o obietnicy PiS ponad 2,2 mld zł z Brukseli dla Dolnego Śląska: - Chciałbym zobaczyć ich wyliczenia. Czy to nie jest czasem tak, że Unia daje, a Dworczyk rozdaje?
Wałbrzyscy parlamentarzyści związani z Platformą Obywatelską chcą kontroli NIK w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej "Invest Park". To efekt ujawnionych w tym mieście taśm PiS.
Każdy jest pazerny, każdy by czegoś chciał - to zdanie wypowiedziane o działaczach PiS przez jednego z członków partii w Wałbrzychu w potajemnie nagranej rozmowie to motto działania partii Kaczyńskiego. Dopóki jesteśmy przy władzy, trzeba wyrwać dla siebie ile się da.
Zarówno Michał Dworczyk, jak i inni liderzy PiS od miesięcy wiedzieli o taśmach z Wałbrzycha, ale dopóki nie wyszły na jaw, nie wyciągnęli konsekwencji. Dwóch działaczy wprawdzie zawieszono, ale fikcyjnie.
Kamil Zieliński, bohater taśm PiS, po ujawnieniu których partia rozwiązała swe struktury w Wałbrzychu, straszy dziennikarzy sądem. Jego polityczny patron Michał Dworczyk za niego przeprasza.
Namaszczony przez Michała Dworczyka Kamil Zieliński poupychał przyjaciół i kolegów, a nawet członków rodziny, po urzędach i spółkach skarbu państwa. - Każdy jest pazerny, każdy by coś chciał - mówił na ujawnionych niedawno taśmach jego ojczym Janusz Czyż.
"Wyborcza" dotarła do potajemnie nagranej rozmowy działaczy PiS z przyznawania dotacji ze środków państwowej Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Na nagraniu słychać, jak jednoosobowo decyduje o nich Kamil Zieliński, mianowany przez ministra Michała Dworczyka pełnomocnikiem PiS w regionie.
Jarosław Kaczyński rozwiązał struktury partii w Wałbrzychu, a mieszkańcy chwalą się "strefą wolną od PiS".
W styczniu "Wyborcza" ujawniła nagrania szantażu w wałbrzyskim PiS. Była to kolejna odsłona konfliktu od lat toczącego partyjne struktury. W walce o wpływy pojawiają się nazwiska Dworczyka, Witek, Zalewskiej czy Święczkowskiego. Teraz sprawa wraca w kontekście maila Michała Dworczyka z 27 września 2020 r., w którym szef kancelarii premiera pisał o dewizie Waffen SS.
Struktury PiS w Wałbrzychu rozwiązane. Taką decyzję podjął w środę Jarosław Kaczyński. To efekt ujawnionych taśm, na których działacze Prawa i Sprawiedliwości z frakcji Dworczyka straszą kolegę, który sprzeciwia się jego decyzjom.
Na ujawnionych taśmach działacze Prawa i Sprawiedliwości z frakcji Dworczyka straszą kolegę, który sprzeciwia się jego decyzjom: - Nie prowokuj, bo, k..., człowieku, zniszczą cię.
Szef KPRM Michał Dworczyk w lipcu opublikował na Fb listę nazwisk wójtów i burmistrzów, którzy przed wyborami poparli Andrzeja Dudę. Teraz zamieścił kolejną, z dotacjami, jakie przyznał im rząd PiS.
W okręgu bogatym w posłów piastujących funkcje ministerialne tylko jeden z nich jest naprawdę aktywny. Dużo więcej pracują ci z opozycji.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk został honorowym obywatelem gminy za to, że "Bystrzycę odwiedził premier Morawiecki". Rządzi tam burmistrz, której promowanie przez Dworczyka lokalny PiS uznał za niedemokratyczne.
Wybory parlamentarne 2019. Michał Dworczyk na wałbrzyskiej konwencji ogłosił, że Dolny Śląsk jest eksperymentem komunistów, którzy postanowili tu stworzyć nowego człowieka socjalistycznego, wyzutego z wszelkich właściwości. Żaden kandydat na posła nie próbował jeszcze tak otwarcie obrazić własnych wyborców, Dworczyk robi to pierwszy. Ale prawda historyczna jest tego warta.
Wybory parlamentarne 2019. Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, twierdzi że Dolny Śląsk był "eksperymentem komunistów", który stworzył "nowego człowieka socjalistycznego", a w 2015 r. PiS przyszedł mu na ratunek.
Sam, specjalnie wyczarterowanym rządowym samolotem na 80 osób z Warszawy do Wrocławia miał lecieć minister Michał Dworczyk, dolnośląski poseł - informuje TVN24. A wszystko w gorącej atmosferze tworzenia się koalicji, która pozwoli przez kolejne 5 lat sprawować PiS rządy na Dolnym Śląsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.