Sprawa człowieka, który zmarł pod wałbrzyskim komisariatem, po raz kolejny trafiła do sądu apelacyjnego. Prokuratura chce, by proces ruszył ponownie.
Sąd wymierzył karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata sołtysce, która ciągnęła psa za samochodem. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem i zapowiada apelację.
Dokładnie rok po skazaniu byłego burmistrza Boguszowa-Gorc na karę bezwzględnego więzienia za korupcję sąd apelacyjny utrzymał wyrok w mocy, choć złagodził karę. Wyrok nie tylko spowoduje, że Jacek C. trafi do więzienia, ale otwiera gminie drogę odszkodowawczą.
Za groźby wobec prezydentki Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej Jacek W. został skazany na karę roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Z wyrokiem nie chce się zgodzić. Bronią go środowiska antysystemowe
Sprawa "PiS-owskiego nieuka" ponownie wraca na wokandę. Sąd apelacyjny nie zgodził się z decyzją Sądu Rejonowego w Kłodzku i kazał sprawdzić, czy w ogóle doszło do zniesławienia. Przywołuje też Europejską konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Pięć lat temu 24-letni chłopak wszedł w czapce do przedsionka kościoła w Kotlinie Kłodzkiej. Od tego czasu prokurator chce doprowadzić do jego skazania. Właśnie złożył kolejną apelację w sprawie o obrazę uczuć religijnych. I mija się w niej z faktami.
Świdnicki sąd zajmie się w czwartek (10 lutego) sprawą księdza Mateusza U. z Kłodzka. W pierwszej instancji oskarżony został uniewinniony od zarzutów pedofilii i znęcania się nad dwoma ministrantami.
Tylko dwóch policjantów miało dostęp na wałbrzyskim V Komisariacie do mężczyzny, który zmarł po pobiciu go tam. Jednego sąd skazał. I choć uznał, że ktoś mu pomagał, to nie widzi winy drugiego policjanta.
Bartosz Horbowski przez kilka lat był ścigany przez prokuraturę, a sąd I instancji bezpodstawnie uznał go winnym pobicia księdza z Międzygórza, choć został przez niego napadnięty. - Ten akt oskarżenia nigdy nie powinien powstać, a oskarżony nigdy nie powinien stanąć przed sądem - podkreślił sąd apelacyjny.
Copyright © Agora SA