Umorzona została sprawa molestowania łuczniczki z Dolnego Śląska, mimo że dziewczyna pokazała bardzo wymowne zdjęcia i nagrania. Prokurator nie widzi nic złego w tym, że między nastolatką a dużo starszymi trenerami dochodziło do kontaktów seksualnych, gdy była zawodniczką.
Gdy prowincjał jezuitów został zaalarmowany o tym, że jego zakonnik z Kłodzka zgwałcił nieletnią, to przeniósł go do Zakopanego, gdzie zrobił go rekolekcjonistą, m.in. dla dzieci i młodzieży.
Zaczęło się od niewinnych sytuacji: "może ci poprawię nogę, masz źle ułożone ciało w trakcie strzału". Z czasem przyjęło formę zachowań wynaturzonych - mówi mecenas Ernest Ziemianowicz, reprezentujący byłą zawodniczkę Polskiego Związku Łuczniczego, która zgłosiła molestowanie seksualne.
Sylwia Ozga ujawniła, że jako nastolatka była molestowana i zgwałcona przez trenerów. Wtedy w jej wiosce wylał się na nią hejt. - Po latach jej się przypomniało? - kpili sąsiedzi.
Łuczniczka ze wsi Pielgrzymka na Dolnym Śląsku zeznała w prokuraturze, że jako małoletnia była seksualnie wykorzystywana przez trenerów. I pokazała zdjęcia, jakie zrobił po pijanemu jeden z nich. Mimo to żaden nie został nawet odsunięty od pracy z dziećmi.
Matka i ojciec z Kłodzka przez rok mieli wykorzystywać seksualnie dzieci. Mieli robić im zdjęcia, a potem udostępniać je w darknecie. Na komputerze mężczyzny znaleziono też ponad 4 tys. zdjęć oraz filmów z innymi dziećmi i ze zwierzętami.
Po naszej interwencji prokuratura składa wniosek, by mężczyzna, który zgwałcił kobietę z porażeniem kończyn i przebywa z nią - mimo że został za to skazany - w jednym ośrodku, został przymusowo przeniesiony.
Na wolność wyszedł pedofil, który czeka na wyrok za molestowanie dziewczynki. Mieszkańcy niewielkiej wsi pod Kamienną Górą na Dolnym Śląsku są wstrząśnięci. - Chodzi pijany po wsi i jest nieprzewidywalny - mówią.
W DPS w Nowej Rudzie doszło do gwałtu na kobiecie z porażeniem mózgowym, która ma niedowład kończyn. Gwałciciel został skazany, ale nadal przebywa z nią w tej samej placówce.
Według prokuratury mieszkaniec Wałbrzycha bez zgody odbył stosunek oralny z upojoną alkoholem kobietą, czym doprowadził ją do śmierci. W środę rusza jego proces.
Kobieta była nieprzytomna, a wymuszony seks oralny doprowadził do jej śmierci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.