Półtora roku potrzebowało CBA, by poinformować sąd, że nie odtajni dokumentów operacyjnych w sprawie biznesmena, znanego z afery hazardowej. W lipcu w końcu ruszy jego proces w sprawie innej afery - związanej z budową hotelu w Zieleńcu.
Prokuratura podczas śledztwa kwestionowała fakt, że wielki aparthotel "Infinity" w Zieleńcu powstawał zgodnie z prawem. Teraz obiekt ma nowego inwestora i inną nazwę, a prace zostały wznowione. - Domagamy się od wojewody, by pozwolenie na budowę zostało cofnięte - zapowiada prokurator.
Gdy ostrzelano Szkołę Podstawową nr 21 w Wałbrzychu, kule przelatywały obok głów uczennic. Po śledztwie policji zarzuty dostał 14-latek. Ale według sądu dowody na jego winę są zbyt słabe. Sprawa wciąż pozostaje więc nierozwiązana.
Miało być tanio i szybko, jak pisała prokurator w akcie oskarżenia, a omal nie skończyło się tragedią. - Okna zaczęły się palić, meble przesuwać, a ściany strasznie popękały - wspominała mieszkanka ul. Paderewskiego w Wałbrzychu, gdzie 28 czerwca 2022 roku doszło do wybuchu gazu.
Pełnomocnik Sebastiana Fryźlewicza złożył wniosek o wykluczenie ze sprawy neosędzi Marty Bojdy-Filipek. Po tym, gdy KRS został wadliwie powołany, prawnicy ostrzegali, że takie sytuacje będą się zdarzały.
- W 90 proc. województw brak miejsc do terapii dla pedofilów, stąd jest, jak jest - mówi dr Sławomir Jakima, prezes Polskiego Towarzystwa Seksuologii Medycznej.
Właścicielka przyczepiła psa łańcuchem do auta i ciągnęła go do drugiej wsi, bo "straciła do niego cierpliwość". Nie żyje pies Brego, którego dramatyczną historię "Wyborcza" opisała kilka lat temu.
Sąd zmienił swoje postanowienie w sprawie 13-letniego chłopca po tym, jak sprawą zainteresowała "Gazeta Wyborcza". Dziecko nie musi już płacić kosztów postępowania, którego źródłem był długi jego matki, pozbawionej praw rodzicielskich.
Gdy miał 9 lat, sąd obciążył go długami matki. Sąd Najwyższy (w nielegalnej Izbie Kontroli Nadzwyczajnej) uznał jego skargę nadzwyczajną i sprawę skierował ponownie do rozpatrzenia. Wałbrzyski sąd sprawę umorzył i naliczył chłopcu 4 tys. zł kosztów.
Kacper Sz., który w ubiegłym roku w Boguszowie-Gorcach pociął mieczem samurajskim mężczyznę, jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Według świadka działał na zlecenie innej osoby. Na pewno w tle była zazdrość o kobietę.
Do niecodziennej sytuacji doszło w świdnickim sądzie rejonowym. Z gabinetu szefowej sądu jeden z mieszkańców okolic Wałbrzycha wyniósł akta sądowe.
Pijany Łukasz G. jechał autem przez dolnośląskie miejscowości, aż zatrzymał się na kobiecie, która wyszła z domu, żeby wyrzucić śmieci. - Tego rodzaju sprawcy będą ponosili surową karę - zapewnił sąd.
Sześć lat temu świdnicki lekarz nie przyjął podczas wigilii 2-letniego Filipa na oddział szpitalny. Dziecko zmarło cztery dni później.
Prokurator żąda dla lekarza ze świdnickiego szpitala Latawiec 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Obrońca chce uniewinnienia i mówi o hejcie mediów i rodziców zmarłego dziecka wobec jego klienta.
- Ludzie muszą wiedzieć, że zrzucanie gniazd z żywymi istotami jest przestępstwem - przekonywał prokurator na rozprawie odwoławczej. Sąd się z nim zgodził i oświadczył oskarżonemu, że powinien zostać za to pozbawiony wolności.
Sędzi, która pod wpływem alkoholu prowadziła samochód, immunitet odebrała uznawana za nielegalną Izba Dyscyplinarna stworzona w czasach rządów PiS i byłego ministra Zbigniewa Ziobry. W efekcie teraz sąd musiał uchylić wyrok i umorzyć postępowanie.
Wywozili ich za granicę, rejestrowali w urzędach pracy i zabierali pieniądze, które zarobili. Po kilkunastu latach prokuratura kończy śledztwo w sprawie handlu ludźmi.
Dwuletni Filipek z Walimia zmarł 6 lat temu na rękach rodziców. W sądzie nadal toczy się proces o błąd lekarski, który jak uważa prokurator, popełnił jeden z lekarzy. Ten wytyka teraz błędy innym medykom
Od ponad pół roku świdnicki sąd nie może rozpocząć procesu biznesmena i bohatera afery hazardowej. Wszystko przez CBA. W tle pojawia się korupcja, o którą oskarżony jest były burmistrz związany z Michałem Dworczykiem.
Ponowna analiza sprawy skazanego za zabójstwo Wojciecha Pyłki, którą zarządził prokurator generalny Adam Bodnar, nie przyniosła podstaw do kasacji wyroku. Opisujemy siedem budzących wątpliwości kwestii wraz z wyjaśnieniami prokuratury.
Adam Bodnar nakazał ponowną analizę sprawy Wojciecha Pyłki z Wałbrzycha, który od 15 lat odsiaduje wyrok za zabójstwo. Janusz Bartkiewicz, b. wałbrzyski policjant kryminalny mówi "Wyborczej": - Powiem z całą odpowiedzialnością, w tej sprawie dopuszczono się fałszerstwa dowodów.
Od półtora roku w sądzie toczy się sprawa pijanego kierowcy, który potrącił kobietę i uciekł z miejsca wypadku.
Wysłane życzenia urodzinowe i zazdrość o kobietę były powodem bandyckiego ataku mieczem samurajskim. Napadnięty mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Wyrok dożywocia odsiadywać będzie 40-letnia Julianna S. Została skazana za zamordowanie rodziców w styczniu 2021 r. Nad sprawą pracował specjalny zespół, tzw. Archiwum X, zajmujący się niewykrytymi zbrodniami.
Przed Sądem Okręgowym w Świdnicy zakończył się proces dotyczący wstrząsającej historii z Kudowy-Zdroju: dokonano tam rodzicobójstwa, które wyglądało jak egzekucja. Za tydzień sąd wyda wyrok.
- Mam ule od lat 70. i pierwszy raz doszło do takiej sytuacji - mówił jeden z hodowców z powiatu świdnickiego, który w 2020 roku stracił 70 proc. swoich pszczół. W okolicy zginęły ich miliony.
Przez błąd lekarski Natalka jest niemowlęciem w ciele dorosłej kobiety. Szpital Latawiec ze Świdnicy będzie jej teraz wypłacał comiesięczną rentę, a za poprzednie lata zwrócić 300 tys. zł.
Mikołaj był wyzywany i bity, w końcu w trakcie awantury zabił ojczyma. W pierwszej instancji sąd uznał, że tak naprawdę to on był ofiarą i złagodził mu wyrok, ale sąd apelacyjny dwukrotnie podwyższył karę.
Sąd w Świdnicy skazał mieszkańca Świebodzic za to, że zrzucił z balkonu gniazdo jaskółki z pisklętami, narażając ptaki na śmierć. To jeden z pierwszych takich wyroków w Polsce.
Do jednej mówił "kochanie", do innej "misiu", do kolejnej "kotku" i nigdy nie pomylił ich imion i pieszczotliwych określeń. Pod zastaw ich domów i mieszkań zaciągał pożyczki.
Jezuita Maciej S., oskarżany o molestowanie seksualne dziewczynek, był przenoszony przez władze zakonne na kolejne parafie. Nie odpowie za wykorzystanie nastolatki z Kłodzka, dzięki orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Gdy policjanci zatrzymali Sławomira i Anitę W., którzy stosowali brutalne metody w porachunkach z konkurentami, pod więzieniem zgromadzili się wałbrzyszanie, których skrzywdzili. Ale sąd ich wypuścił.
Wałbrzyski przedsiębiorca Marek Kubala wygrał w postępowaniu cywilnym 22 miliony złotych od Skarbu Państwa. - Ja apelacji od wyroku nie złożę - mówi. - Chcę, by ten koszmar się w końcu skończył. Proszę, by premier Donald Tusk powstrzymał już piekło, jakie mi zgotowano.
Dożywocia zażądał prokurator dla Julianny S., która zgodnie z ustaleniami śledztwa zabiła swoich rodziców w Kudowie-Zdroju. Kobieta chciała się pozbyć ciał matki i ojca za pomocą larw much.
Oskarżona o zabicie rodziców Julianna S. po roku procesu złożyła przed sądem wyjaśnienia. Płacząc przekonywała, że nie potwierdziło się nic z tego, co zarzucił jej prokurator.
Miał dostarczyć broń zabójczyniom z Kudowy-Zdroju i pomagać im w ukrywaniu śladów. Po dwóch latach od zbrodni zdecydował się złożyć zeznania przed sądem. Twierdzi, że wcześniej nie chciał, bo prokurator zarzucał mu handel bronią z wysoko postawionym politykiem.
Ryszard S., bohater afery hazardowej stanął przed świdnickim sądem oskarżony w sprawie o korupcję. Jego pracownik miał przekupić burmistrza związanego z Michałem Dworczykiem.
Skoro działacz PiS pozywa działacza opcji przeciwnej za słowa o "pisowskim nieuku", to nie może ich sporu rozstrzygać neosędzia powołany przez pisowską neoKRS - utrzymuje w apelacji burmistrz Kłodzka Michał Piszko.
Świdnicki prokurator, który w 2021 roku nago i pod wpływem alkoholu udał się do sklepu, został przywrócony do pracy. Mężczyzna dostał pracę w prokuraturze bez konkursu, dzięki przepisom wprowadzonym przez Zbigniewa Ziobrę.
W wątrobie zamordowanej w Kudowie Zdroju kobiety odkryto środek uspokajający dla koni. To dowód na to, że wspólniczka jej córki nie kłamała ujawniając szczegóły planowanego morderstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.