Prokuratura podczas śledztwa kwestionowała fakt, że wielki aparthotel "Infinity" w Zieleńcu powstawał zgodnie z prawem. Teraz obiekt ma nowego inwestora i inną nazwę, a prace zostały wznowione. - Domagamy się od wojewody, by pozwolenie na budowę zostało cofnięte - zapowiada prokurator.
Gdy ostrzelano Szkołę Podstawową nr 21 w Wałbrzychu, kule przelatywały obok głów uczennic. Po śledztwie policji zarzuty dostał 14-latek. Ale według sądu dowody na jego winę są zbyt słabe. Sprawa wciąż pozostaje więc nierozwiązana.
Miało być tanio i szybko, jak pisała prokurator w akcie oskarżenia, a omal nie skończyło się tragedią. - Okna zaczęły się palić, meble przesuwać, a ściany strasznie popękały - wspominała mieszkanka ul. Paderewskiego w Wałbrzychu, gdzie 28 czerwca 2022 roku doszło do wybuchu gazu.
Pełnomocnik Sebastiana Fryźlewicza złożył wniosek o wykluczenie ze sprawy neosędzi Marty Bojdy-Filipek. Po tym, gdy KRS został wadliwie powołany, prawnicy ostrzegali, że takie sytuacje będą się zdarzały.
- W 90 proc. województw brak miejsc do terapii dla pedofilów, stąd jest, jak jest - mówi dr Sławomir Jakima, prezes Polskiego Towarzystwa Seksuologii Medycznej.
Właścicielka przyczepiła psa łańcuchem do auta i ciągnęła go do drugiej wsi, bo "straciła do niego cierpliwość". Nie żyje pies Brego, którego dramatyczną historię "Wyborcza" opisała kilka lat temu.
Sąd zmienił swoje postanowienie w sprawie 13-letniego chłopca po tym, jak sprawą zainteresowała "Gazeta Wyborcza". Dziecko nie musi już płacić kosztów postępowania, którego źródłem był długi jego matki, pozbawionej praw rodzicielskich.
Gdy miał 9 lat, sąd obciążył go długami matki. Sąd Najwyższy (w nielegalnej Izbie Kontroli Nadzwyczajnej) uznał jego skargę nadzwyczajną i sprawę skierował ponownie do rozpatrzenia. Wałbrzyski sąd sprawę umorzył i naliczył chłopcu 4 tys. zł kosztów.
Kacper Sz., który w ubiegłym roku w Boguszowie-Gorcach pociął mieczem samurajskim mężczyznę, jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Według świadka działał na zlecenie innej osoby. Na pewno w tle była zazdrość o kobietę.
Do niecodziennej sytuacji doszło w świdnickim sądzie rejonowym. Z gabinetu szefowej sądu jeden z mieszkańców okolic Wałbrzycha wyniósł akta sądowe.
Pijany Łukasz G. jechał autem przez dolnośląskie miejscowości, aż zatrzymał się na kobiecie, która wyszła z domu, żeby wyrzucić śmieci. - Tego rodzaju sprawcy będą ponosili surową karę - zapewnił sąd.
Sześć lat temu świdnicki lekarz nie przyjął podczas wigilii 2-letniego Filipa na oddział szpitalny. Dziecko zmarło cztery dni później.
Prokurator żąda dla lekarza ze świdnickiego szpitala Latawiec 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Obrońca chce uniewinnienia i mówi o hejcie mediów i rodziców zmarłego dziecka wobec jego klienta.
- Ludzie muszą wiedzieć, że zrzucanie gniazd z żywymi istotami jest przestępstwem - przekonywał prokurator na rozprawie odwoławczej. Sąd się z nim zgodził i oświadczył oskarżonemu, że powinien zostać za to pozbawiony wolności.
Sędzi, która pod wpływem alkoholu prowadziła samochód, immunitet odebrała uznawana za nielegalną Izba Dyscyplinarna stworzona w czasach rządów PiS i byłego ministra Zbigniewa Ziobry. W efekcie teraz sąd musiał uchylić wyrok i umorzyć postępowanie.
Wywozili ich za granicę, rejestrowali w urzędach pracy i zabierali pieniądze, które zarobili. Po kilkunastu latach prokuratura kończy śledztwo w sprawie handlu ludźmi.
Dwuletni Filipek z Walimia zmarł 6 lat temu na rękach rodziców. W sądzie nadal toczy się proces o błąd lekarski, który jak uważa prokurator, popełnił jeden z lekarzy. Ten wytyka teraz błędy innym medykom
Od ponad pół roku świdnicki sąd nie może rozpocząć procesu biznesmena i bohatera afery hazardowej. Wszystko przez CBA. W tle pojawia się korupcja, o którą oskarżony jest były burmistrz związany z Michałem Dworczykiem.
Ponowna analiza sprawy skazanego za zabójstwo Wojciecha Pyłki, którą zarządził prokurator generalny Adam Bodnar, nie przyniosła podstaw do kasacji wyroku. Opisujemy siedem budzących wątpliwości kwestii wraz z wyjaśnieniami prokuratury.
Adam Bodnar nakazał ponowną analizę sprawy Wojciecha Pyłki z Wałbrzycha, który od 15 lat odsiaduje wyrok za zabójstwo. Janusz Bartkiewicz, b. wałbrzyski policjant kryminalny mówi "Wyborczej": - Powiem z całą odpowiedzialnością, w tej sprawie dopuszczono się fałszerstwa dowodów.
Od półtora roku w sądzie toczy się sprawa pijanego kierowcy, który potrącił kobietę i uciekł z miejsca wypadku.
Wysłane życzenia urodzinowe i zazdrość o kobietę były powodem bandyckiego ataku mieczem samurajskim. Napadnięty mężczyzna z ciężkimi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Wyrok dożywocia odsiadywać będzie 40-letnia Julianna S. Została skazana za zamordowanie rodziców w styczniu 2021 r. Nad sprawą pracował specjalny zespół, tzw. Archiwum X, zajmujący się niewykrytymi zbrodniami.
Przed Sądem Okręgowym w Świdnicy zakończył się proces dotyczący wstrząsającej historii z Kudowy-Zdroju: dokonano tam rodzicobójstwa, które wyglądało jak egzekucja. Za tydzień sąd wyda wyrok.
- Mam ule od lat 70. i pierwszy raz doszło do takiej sytuacji - mówił jeden z hodowców z powiatu świdnickiego, który w 2020 roku stracił 70 proc. swoich pszczół. W okolicy zginęły ich miliony.
Przez błąd lekarski Natalka jest niemowlęciem w ciele dorosłej kobiety. Szpital Latawiec ze Świdnicy będzie jej teraz wypłacał comiesięczną rentę, a za poprzednie lata zwrócić 300 tys. zł.
Mikołaj był wyzywany i bity, w końcu w trakcie awantury zabił ojczyma. W pierwszej instancji sąd uznał, że tak naprawdę to on był ofiarą i złagodził mu wyrok, ale sąd apelacyjny dwukrotnie podwyższył karę.
Sąd w Świdnicy skazał mieszkańca Świebodzic za to, że zrzucił z balkonu gniazdo jaskółki z pisklętami, narażając ptaki na śmierć. To jeden z pierwszych takich wyroków w Polsce.
Do jednej mówił "kochanie", do innej "misiu", do kolejnej "kotku" i nigdy nie pomylił ich imion i pieszczotliwych określeń. Pod zastaw ich domów i mieszkań zaciągał pożyczki.
Jezuita Maciej S., oskarżany o molestowanie seksualne dziewczynek, był przenoszony przez władze zakonne na kolejne parafie. Nie odpowie za wykorzystanie nastolatki z Kłodzka, dzięki orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Gdy policjanci zatrzymali Sławomira i Anitę W., którzy stosowali brutalne metody w porachunkach z konkurentami, pod więzieniem zgromadzili się wałbrzyszanie, których skrzywdzili. Ale sąd ich wypuścił.
Wałbrzyski przedsiębiorca Marek Kubala wygrał w postępowaniu cywilnym 22 miliony złotych od Skarbu Państwa. - Ja apelacji od wyroku nie złożę - mówi. - Chcę, by ten koszmar się w końcu skończył. Proszę, by premier Donald Tusk powstrzymał już piekło, jakie mi zgotowano.
Dożywocia zażądał prokurator dla Julianny S., która zgodnie z ustaleniami śledztwa zabiła swoich rodziców w Kudowie-Zdroju. Kobieta chciała się pozbyć ciał matki i ojca za pomocą larw much.
Oskarżona o zabicie rodziców Julianna S. po roku procesu złożyła przed sądem wyjaśnienia. Płacząc przekonywała, że nie potwierdziło się nic z tego, co zarzucił jej prokurator.
Miał dostarczyć broń zabójczyniom z Kudowy-Zdroju i pomagać im w ukrywaniu śladów. Po dwóch latach od zbrodni zdecydował się złożyć zeznania przed sądem. Twierdzi, że wcześniej nie chciał, bo prokurator zarzucał mu handel bronią z wysoko postawionym politykiem.
Ryszard S., bohater afery hazardowej stanął przed świdnickim sądem oskarżony w sprawie o korupcję. Jego pracownik miał przekupić burmistrza związanego z Michałem Dworczykiem.
Skoro działacz PiS pozywa działacza opcji przeciwnej za słowa o "pisowskim nieuku", to nie może ich sporu rozstrzygać neosędzia powołany przez pisowską neoKRS - utrzymuje w apelacji burmistrz Kłodzka Michał Piszko.
Świdnicki prokurator, który w 2021 roku nago i pod wpływem alkoholu udał się do sklepu, został przywrócony do pracy. Mężczyzna dostał pracę w prokuraturze bez konkursu, dzięki przepisom wprowadzonym przez Zbigniewa Ziobrę.
W wątrobie zamordowanej w Kudowie Zdroju kobiety odkryto środek uspokajający dla koni. To dowód na to, że wspólniczka jej córki nie kłamała ujawniając szczegóły planowanego morderstwa.
To kara nałożona przez papieża Franciszka na proboszcza, który seksualnych nadużyć wobec nieletnich dziewczynek dopuszczał się w parafiach w Głuszycy i Boguszowie Gorcach .
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.