Mężczyzna, który namalował wulgarne napisy na murze kościoła Pokoju w Świdnicy, w piątek, 19 stycznia, usłyszał zarzuty. - Powodem nie miała być polityka, ale jego prywatna opinia na temat gwałtownych zmian zachodzących w kraju - mówi szef świdnickiej prokuratury rejonowej.
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 67-latek ze Szczawna-Zdroju, który podczas kłótni postrzelił swoją żonę. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
Razem z PiS walczył o zmiany w prawie, a teraz ma świadomość, że jego historia została wykorzystana do "zdemolowania prawa". Teraz wałbrzyszanin Marek Kubala pyta w liście do prezydenta Andrzeja Dudy: "Jak doszło do tego, że na zainteresowanie i pomoc, na wyjątkową opiekę i ochronę prezydenta, mogą liczyć ludzie, którzy nie przestrzegali zasad obowiązujących w państwie prawa?".
Mieszkańcy Wrocławia, Świdnicy, Nowej Rudy i Trzebnicy będą się tłumaczyli przed sądem za niedopełnienie obowiązków. Skończyło się tylko na wybuchu gazu i ewakuacji. Mogło dojść do dramatu.
Świdnicka prokuratura rejonowa wszczęła dziś rano śledztwo w sprawie wulgarnych i obrażających premiera Donalda Tuska napisów. Te pojawiły się na murze otaczającym wpisany na listę UNESCO kościół Pokoju. Sprawcom grozi nawet 10 lat więzienia.
Piotr L., były burmistrz Dusznik-Zdroju i protegowany Michała Dworczyka, tłumaczy się przed sądem za decyzje podejmowane w 2016 i 2017 roku podczas budowy Ośrodka Sportów Zimowych. Nie widzi problemu w tym, że nie przestrzegał prawa.
Żona usłyszała krzyki: "na glebę, na glebę go" i poczuła rozpylony gaz pieprzowy. Po chwili jej mąż nie żył. 46-latek z Grodziszcza pod Świdnicą zginął podczas interwencji policji. Prokuratura nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości w jej przebiegu.
Bliscy pochodzącej ze Świdnicy Malwiny F., których nikt nie powiadomił o jej śmierci na komisariacie policji we Wrocławiu, proszą o pomoc prezydenta Andrzeja Dudę. "Jaka jest w naszym kraju sprawiedliwość? Do tej pory nie usłyszałyśmy z rodziną słowa >>przepraszam<<" - piszą siostry zmarłej kobiety.
Prokurator uchylił postanowienie o umorzeniu i kontynuuje śledztwo w sprawie śmierci świdniczanki Malwiny F. po zatrzymaniu przez policję we Wrocławiu. Będzie doniesienie w sprawie lekarza, który robił obdukcję.
W sobotę do szpitala we Wrocławiu trafiła dziewczynka z licznymi obrażeniami wskazującymi na przemoc domową. Lekarze zawiadomili policję. Prokuratura w Dzierżoniowie postawiła zarzuty matce 11-miesięcznego dziecka i jej partnerowi oraz złożyła wniosek o tymczasowy areszt. Sąd wniosek odrzucił.
Gdy prowincjał jezuitów został zaalarmowany o tym, że jego zakonnik z Kłodzka zgwałcił nieletnią, to przeniósł go do Zakopanego, gdzie zrobił go rekolekcjonistą, m.in. dla dzieci i młodzieży.
Prokuratura w Dzierżoniowie postawiła zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem matce 11-miesięcznego dziecka i jej partnerowi. Dziewczynka z licznymi złamaniami trafiła w ubiegły weekend do szpitala we Wrocławiu, a o jej stanie zawiadomili policję lekarze.
Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie próbuje ustalić, skąd wzięły się obrażenia u 11-miesięcznej dziewczynki, o których lekarze ze szpitala we Wrocławiu zawiadomili policję. Poza matką dziecka i jej partnerem zatrzymano jeszcze ich współlokatorkę.
Na monitoringu widać, jak mężczyzna patrzy na płonącego kolegę. Śledczy nie mają wątpliwości, że go podpalił.
Nowe przepisy, zwane powszechnie "lex Giertych", zastosował kłodzki prokurator wobec matki, która ugodziła swoją córkę nożem. Kobieta przebywa w szpitalu i nie została jeszcze przesłuchana.
Martwego z wyziębienia mężczyznę znaleziono na ławce pod świdnicką kurią biskupią. Prokuratura wszczęła śledztwo.
W Kłodzku w nocy z 4 na 5 grudnia doszło do dramatycznej sytuacji. Matka nożem ugodziła dwukrotnie swoją córkę. Nie wiadomo, co było przyczyną tragedii.
Podczas głosowania niektórzy mieszkańcy Wałbrzycha i okolic przedarli karty, które wydała im komisja. Teraz grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Poszukiwanego listem gończym przez policję patostreamera Marka Majchera "Wyborcza" znalazła na posiedzeniu Sądu Izby Adwokackiej w Wałbrzychu. Co więcej, robił stamtąd relację w sieci.
Pojechaliśmy do Zieleńca sprawdzić, co dzieje się z apartamentowcem Infiniti, który zasłania słońce mieszkańcom popularnego kurortu w Kotlinie Kłodzkiej i odstrasza turystów. Okazuje się, że nie można go ani rozebrać, ani dokończyć.
Blisko rok potrzebował kłodzki sąd, by zająć się sprawą byłego burmistrza Dusznik-Zdroju. Choć sprawa na wokandzie w końcu stanęła, to jednak wcale nie ruszyła do przodu.
Nikt nie ma wątpliwości, że po przejęciu władzy w kraju, prokuratury okręgu świdnickiego czekają zmiany. Ale będzie to raczej lifting. Rewolucji nikt nie się nie spodziewa.
Oskarżony o korupcję wójt Starych Bogaczowic jest niewinny. - Jeśli ktoś chciał mnie skrzywdzić, to mu się udało - mówi po sześciu latach Mirosław Lech.
Podczas procesu w sprawie oskarżenia o korupcję władz Starych Bogaczowic pod Wałbrzychem padły ostre słowa. Mecenas Jerzy Świteńki wprost zarzucił świdnickiej prokuraturze okręgowej nadużycie przepisów, by uzasadnić zatrzymanie wójta i jego zastępcy.
Teresa M., sołtyska wsi Wirki, przywiązała psa do samochodu i ciągnęła. Gdy szef świdnickiej placówki Marek Rusin dowiedział się o wysokości kary, od razu zapowiedział apelację.
Sprawa człowieka, który zmarł pod wałbrzyskim komisariatem, po raz kolejny trafiła do sądu apelacyjnego. Prokuratura chce, by proces ruszył ponownie.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci dwóch strażaków w wałbrzyskiej koksowni. Z decyzją nie zgadzają się jednak rodziny ofiar.
Mieszkaniec Nowej Rudy bezskutecznie próbował uniknąć wymiaru sprawiedliwości po tym, jak w sieci wyzywał ciemnoskórego doktora od "pie... brudasów", których "powinno się wystrzelać razem z Żydami". Wkrótce jednak zasiądzie na ławie oskarżonych.
Sąd okręgowy zgodził się, by burmistrz Dusznik-Zdroju opuścił areszt. Ma wpłacić 100 tys. zł kaucji.
Policja, która dostała zgłoszenie o pobiciu, przyjechała po półgodzinie i nie zainterweniowała. Prokurator nie tylko oskarżył domniemanych sprawców o pobicie, ale sprawdza też sposób interwencji policjantów
Cztery lata temu premier Mateusz Morawiecki obiecał odbudowę spalonego Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju. Do dziś budynek nie jest otwarty, a inwestycją zajmuje się prokuratura.
Julittę Kurzej pogryzły wieczorem meszki. Noga bardzo spuchła, a ból był na tyle silny, że w nocy zdecydowała się pojechać po pomoc do szpitala w Wałbrzychu. Od lekarza miała usłyszeć: "Następnym razem trzeba się pier...ąć w czoło, żeby z taką pierdołą przyjeżdżać przed 1 w nocy"
Sąd w Kłodzku przedłużył tymczasowy areszt dla oskarżonego o korupcję burmistrza Dusznik-Zdroju Piotra L. i aresztowanego z nim biznesmena Ryszarda S., znanego z afery hazardowej.
Niepełnosprawny umysłowo mężczyzna sprzedał przed świdnickim notariuszem mieszkanie za 38 tys. zł. Sąd jednak uznał, że nie było żadnego przestępstwa. - To orzeczenie jest rażąco niesprawiedliwe - mówi szef świdnickiej prokuratury i walczy o jego kasację przed Sądem Najwyższym.
Jakub W., syn byłego zastępcy komendanta wałbrzyskiej policji, stanie przed sądem. Prokurator właśnie skierował przeciwko niemu akt oskarżenia. Do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie na ojca, że miał próbować tuszować sprawę
Zakończyło się śledztwo ws. próby samobójczej i śmierci wałbrzyskiego policjanta, który na terenie komisariatu strzelił sobie w głowę. Powodem tragedii nie były sprawy służbowe.
Nawet 7,5 roku więzienia grozi osobom, które zatrzymano w działającej w Wałbrzychu fabryce nielegalnych papierosów. Na razie wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.
Prezydentka Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska pojechała w służbową delegację na koszt gminy z osobą, której tożsamości nie chce ujawnić. Prokuratura w Bolesławcu śledztwo w tej sprawie umorzyła, jednak ta decyzja została zaskarżona.
Mężczyznę kierującego skuterem zatrzymała policja na drodze krajowej nr 8 w okolicach Ząbkowic Śląskich. Wracał z imprezy reggae do Krakowa.
Przed świdnickim sądem ruszył proces przeciwko firmie, która zdaniem mieszkańców i prokuratury ich truje. Władze zaprzeczają i mówią o politycznym dnie sprawy. A związkowcy "Solidarności" przed sądem organizują pikietę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.