Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci dwóch strażaków w wałbrzyskiej koksowni. Z decyzją nie zgadzają się jednak rodziny ofiar.
Mieszkaniec Nowej Rudy bezskutecznie próbował uniknąć wymiaru sprawiedliwości po tym, jak w sieci wyzywał ciemnoskórego doktora od "pie... brudasów", których "powinno się wystrzelać razem z Żydami". Wkrótce jednak zasiądzie na ławie oskarżonych.
Sąd okręgowy zgodził się, by burmistrz Dusznik-Zdroju opuścił areszt. Ma wpłacić 100 tys. zł kaucji.
Policja, która dostała zgłoszenie o pobiciu, przyjechała po półgodzinie i nie zainterweniowała. Prokurator nie tylko oskarżył domniemanych sprawców o pobicie, ale sprawdza też sposób interwencji policjantów
Cztery lata temu premier Mateusz Morawiecki obiecał odbudowę spalonego Zakładu Przyrodoleczniczego w Szczawnie-Zdroju. Do dziś budynek nie jest otwarty, a inwestycją zajmuje się prokuratura.
Julittę Kurzej pogryzły wieczorem meszki. Noga bardzo spuchła, a ból był na tyle silny, że w nocy zdecydowała się pojechać po pomoc do szpitala w Wałbrzychu. Od lekarza miała usłyszeć: "Następnym razem trzeba się pier...ąć w czoło, żeby z taką pierdołą przyjeżdżać przed 1 w nocy"
Sąd w Kłodzku przedłużył tymczasowy areszt dla oskarżonego o korupcję burmistrza Dusznik-Zdroju Piotra L. i aresztowanego z nim biznesmena Ryszarda S., znanego z afery hazardowej.
Niepełnosprawny umysłowo mężczyzna sprzedał przed świdnickim notariuszem mieszkanie za 38 tys. zł. Sąd jednak uznał, że nie było żadnego przestępstwa. - To orzeczenie jest rażąco niesprawiedliwe - mówi szef świdnickiej prokuratury i walczy o jego kasację przed Sądem Najwyższym.
Jakub W., syn byłego zastępcy komendanta wałbrzyskiej policji, stanie przed sądem. Prokurator właśnie skierował przeciwko niemu akt oskarżenia. Do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie na ojca, że miał próbować tuszować sprawę
Zakończyło się śledztwo ws. próby samobójczej i śmierci wałbrzyskiego policjanta, który na terenie komisariatu strzelił sobie w głowę. Powodem tragedii nie były sprawy służbowe.
Nawet 7,5 roku więzienia grozi osobom, które zatrzymano w działającej w Wałbrzychu fabryce nielegalnych papierosów. Na razie wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.
Prezydentka Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska pojechała w służbową delegację na koszt gminy z osobą, której tożsamości nie chce ujawnić. Prokuratura w Bolesławcu śledztwo w tej sprawie umorzyła, jednak ta decyzja została zaskarżona.
Mężczyznę kierującego skuterem zatrzymała policja na drodze krajowej nr 8 w okolicach Ząbkowic Śląskich. Wracał z imprezy reggae do Krakowa.
Przed świdnickim sądem ruszył proces przeciwko firmie, która zdaniem mieszkańców i prokuratury ich truje. Władze zaprzeczają i mówią o politycznym dnie sprawy. A związkowcy "Solidarności" przed sądem organizują pikietę.
Komendant policji w Świdnicy złożył do sądu wniosek o umieszczenie b. księdza katolickiego Pawła Kani, skazanego za pedofilię w tzw. ośrodku dla bestii w Gostyninie. Ale tak nieudolnie, że został oddalony.
Wiemy, dlaczego Archiwum X przejęło śledztwo ws. niedawnego morderstwa w Kudowie-Zdroju. Otóż wyszły tam niespodziewanie nowe wątki zabójstwa przed laty pary studentów na Narożniku w Górach Stołowych.
Po dwóch latach przed Sądem Rejonowym w Świdnicy zakończył się proces w sprawie śmierci 5-tygodniowego Nikodema. Dla jego rodziców prokurator zażądał kary bezwzględnego roku pozbawienia wolności, jednak sąd ich uniewinnił.
Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi Dusznik-Zdroju i biznesmenowi znanemu z afery hazardowej. Tempo jest ekspresowe - od ich zatrzymania minęły nieco ponad dwa miesiące.
Notariusz dopuścił do sprzedaży za połowę ceny mieszkania przez osobę niepełnosprawną intelektualnie. Świdnicki sąd uznał, że powinien odmówić transakcji, i zakazał mu przez 5 lat wykonywania zawodu. Sąd w Legnicy oczyścił go jednak całkowicie z zarzutów.
Lekarz w szpitalu kazał na ból brzucha podać dwuletniemu Filipkowi paracetamol i robić inhalacje. Kilka godzin później dziecko miało zapaść, a po czterech dniach zmarło na sepsę.
Po dwóch latach przed Sądem Rejonowym w Świdnicy zakończył się proces w sprawie śmierci pięciotygodniowego Nikodema. - Matka miała półtora promila alkoholu we krwi - podkreślała prokurator. - I nie przeszkadzało jej to go karmić, w tym piersią.
Dwóch ordynatorów szpitala usłyszało zarzuty od prokuratora. Mieli utrudniać śledztwo, zacierać ślady i poświadczyć nieprawdę. Zarzuty ma też dyrektorka szpitala powiatowego, gdzie doszło do śmierci 11-letniej Oliwii.
20-letnia Karolina Z. stanęła przed sądem oskarżona o udział w zabójstwie małżeństwa w Kudowie- Zdroju. Kobieta opowiada, że w jej domu panowała przemoc i przez wiele lat była molestowana przez ojca, który po ujawnieniu kompromitujących informacji popełnił samobójstwo.
- Julianna nienawidziła swoich rodziców. Powiedziała, że chce ich zastrzelić i pociąć - powiedziała w sądzie oskarżona o współudział w zabójstwie Karolina Z.
Pierwszy plan pary morderczyń z Konradowa - uśpić "głupim Jasiem", a potem udusić - nie wypalił. 40-letnia Julianna i niespełna 20-letnia Karolina załatwiły więc sobie broń. Taką wersję zabójstwa, do jakiego doszło w Kudowie-Zdroju, ustalił Piotr Krupiński, szef prokuratorskiego "archiwum X".
Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu nie wyjaśnią zarzutów wobec byłego zastępcy miejskiego komendanta policji (wpływanie na przebieg śledztwa) oraz wobec jego syna (pobicie dwóch kobiet). Wicekomendant przeszedł na emeryturę, a sprawę przekazano do Kłodzka.
Prokuratura umorzyła wszystkie sprawy, które wpłynęły do niej po zmianie dyrekcji w wałbrzyskim szpitalu. Nieprawidłowości, o których mówili przedstawiciele marszałka, nie potwierdziły się.
Przed Sądem Rejonowym w Wałbrzychu zakończył się proces dwóch mężczyzn oskarżonych o rozbój w centrum miasta. Jeden to wielokrotnie karany recydywista, drugi był nauczycielem.
W centrum Świdnicy działa punkt zbierania odpadów niebezpiecznych. Jego właściciel zapewnia, że nic złego się tam nie dzieje, ale onkolożka Ewa Kilar ostrzega, że takie miejsca mają wpływ na zdrowie mieszkańców. I apeluje do świdnickiego magistratu o niewydawanie pozwolenia na jego działalność.
Pan Piotr nagrał zachowanie opiekunek w wałbrzyskim żłobku. - Moja Zosia nadal się budzi w nocy i krzyczy "nie, nie, nie". Co musiało się tam dziać, skoro 2-letnie dziecko ma koszmary? - mówi
Sąd w Świdnicy nie uchyli aresztu dla burmistrza Dusznik-Zdroju Piotra L., współpracownika ministra Michała Dworczyka, oskarżonego o korupcję przy wydawaniu decyzji pozwalającej na budowę hotelu. Polityk pozostanie w areszcie na najbliższe trzy miesiące.
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie śmierci 3-letniej Hani z Kłodzka, która zmarła po tym, jak konkubent matki kopnął leżące na podłodze dziecko w brzuch. Łukasz B. został skazany za spowodowanie obrażeń skutkujących śmiercią. Matka Lucyna K. odpowiedziała za znęcanie się nad córkami.
Kobieta, która była już karana za znęcanie się nad mężem, teraz usłyszała zarzut zabójstwa. Sąd właśnie aresztował ją tymczasowo na trzy miesiące.
Zaczęło się od niewinnych sytuacji: "może ci poprawię nogę, masz źle ułożone ciało w trakcie strzału". Z czasem przyjęło formę zachowań wynaturzonych - mówi mecenas Ernest Ziemianowicz, reprezentujący byłą zawodniczkę Polskiego Związku Łuczniczego, która zgłosiła molestowanie seksualne.
Sylwia Ozga ujawniła, że jako nastolatka była molestowana i zgwałcona przez trenerów. Wtedy w jej wiosce wylał się na nią hejt. - Po latach jej się przypomniało? - kpili sąsiedzi.
Sąd skazał świdniczanina na rok bezwzględnego więzienia za utopienia psa w stawie. Osoba, która mu to zleciła, też została ukarana - na rok i osiem miesięcy.
Sąd nie uchyli 3-miesięcznego aresztu dla Ryszarda S., biznesmena znanego z afery hazardowej. Dziś jest oskarżony o łamanie prawa przy budowie aparthotelu w Zieleńcu. Razem z nim oskarżono burmistrza Dusznik-Zdroju, kojarzonego z Michałem Dworczakiem.
Według śledczych proboszcz z Gorc zmuszał dziewczynki do odbywania stosunków oralnych, nakazywał dotykać swojego penisa. - Wstyd, że takie rzeczy im robił. Ale był dobrym gospodarzem, dużo budował - słyszymy od parafian.
Ośrodek przygotowań olimpijskich powstaje w atmosferze skandalu w Dusznikach-Zdroju. Właśnie na trzy miesiące aresztowano burmistrza, który był jego orędownikiem. Samorządowcy w regionie pytają: co dalej z inwestycją wartą miliony publicznych pieniędzy?
Policja znalazła u niego węgiel, który pochodził z biedaszybów. Sąd skazał go na rok więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.